EN

12.04.2024, 10:22 Wersja do druku

Słodko-gorzkie losy polskiej MM

„Najszczęśliwszy dzień” Magdaleny Małeckiej-Wippich w reż. autorki w Teatrze Kamienica w Warszawie. Pisze Anna Czajkowska w Teatrze dla Wszystkich.

fot. mat. organizatora

Elżbieta Czyżewska to aktorka filmowa i teatralna, gwiazda małego i dużego ekranu, która zagrała między innymi w takich filmach jak „Rękopis znalezionym w Saragossie”, „Giuseppe w Warszawie”, „Niekochana”czy „Wszystko na sprzedaż” Andrzeja Wajdy. Uwielbiana przez widzów, znienawidzona przez komunistyczne władze, z życiorysem podobnym do bajki albo filmowego scenariusza. Rola w sztuce „Po upadku” autorstwa Arthura Millera (męża Marilyn Monroe, która była pierwowzorem kreowanej przez nią postaci) przyniosła jej jeszcze większą sławę i zaraz okrzyknięto Czyżewską polską MM. 13 czerwca 1965 roku, niemożliwie zakochana, wyszła za mąż za amerykańskiego dziennikarza Davida Halberstama. Kiedy Halberstam napisał krytyczny artykuł na temat rządów Gomułki, musiał szybko wracać do USA. Czyżewska, rezygnując z bujnie rozwijającej się kariery, pojechała wraz z nim. Wiosną 1968 roku zamieszkali w Nowym Jorku. W Ameryce aktorka występowała w teatrze na off-Broadwayu, ale sławy nie zdobyła, choć pojawiła się w kilku interesujących, znaczących rolach. Do rodzinnego kraju przyjeżdżała, grała w filmach i w teatrze, jednak zawsze wracała do ukochanego Nowego Jorku i tam zmarła w 2010. Barbara Garstka wraz z Magdaleną Małecką-Wippich postanowiła przypomnieć i ponownie przybliżyć postać Czyżewskiej teatralnym widzom. Powstał niezwykły spektakl biograficzny, inspirowany życiem owianej legendą artystki lat sześćdziesiątych. „Najszczęśliwszy dzień” Barbary Garstki wzrusza, rozczula śpiewem, śmieszy i porywa, zostawiając każdego z jakąś głębszą refleksją.

Odtwórczyni głównej i jedynej roli w monodramie dobrze zna losy Elżbiety Czyżewskiej, ponieważ w serialu „Osiecka” wcieliła się w jej postać i wkrótce stwierdziła, że warto wykorzystać własne podobieństwo do aktorki oraz bogatą biografię niezwykłej kobiety – upartej, nie cofającej się przed niełatwym doświadczeniem, spełniającej marzenia mimo trudów i przeszkód. „Zawsze chciałam zrobić coś sama, ale nigdy nie miałam na to odwagi ani przestrzeni. I tutaj to wyszło. Teraz się okazuje, że na ten monodram pracowałam prawie całe życie” – mówi autorka projektu i bierze sprawy w swoje ręce, by z wielką odwagą zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest samodzielna organizacja spektaklu. Pomagają jej równie zaangażowane i utalentowane kobiety – autorka scenariusza i reżyserka Magdalena Małecka-Wippich oraz Urszula Borkowska, odpowiedzialna za oprawę muzyczną. „Musiałam przejrzeć setki materiałów na jej temat: książek, wywiadów, filmów. Spędziłam mnóstwo czasu w archiwach. Nie było łatwo, bo kiedy wnika się w życie kogoś tak ciekawego i złożonego, okazuje się, że to studnia bez dna” – przyznaje Magdalena Małecka-Wippich. Tak powstał przepiękny muzyczny monodram, uwodzicielski i zmysłowy, baśniowy i fantazyjny.

W warszawskim Teatrze Kamienica czas się cofa i zatrzymuje – wraca 13 czerwca 1965 roku, najszczęśliwszy dzień Elżbiety Czyżewskiej. Przynajmniej tak się wydawało aktorce, która budziła zachwyt i podbijała serca mężczyzn oraz kobiet. Tego dnia wyszła za mąż i odebrała Złotą Maskę, nagrodę przyznawaną najpopularniejszej polskiej aktorce. W białym kostiumie, z bukietem w ręku, gwiazda macha do zgromadzonych wielbicieli. Siedzi na masce samochodu i ze szczerym uśmiechem chłonie entuzjazm tłumów, tak potrzebny jej do życia, niemal do oddychania. Taką ją widzi i pokazuje Barbara Garstka – ulubienicę masowej publiczności i pokoleniową idolkę. Ale to tylko część układanki, której elementy często mają kolor smutku i bólu. Choć humoru i słodyczy też w niej nie brakuje. Odtwórczyni monodramu śpiewa piosenki Elżbiety Czyżewskiej – porywająco, z sercem („Warszawa da się lubić”, o jej mieście, o jej szczęściu). Cytuje fragment z filmu „Wszystko na sprzedaż” (ach, ta niezapomniana karuzela!), śmieje się jak Czyżewska, bawi jak Czyżewska, tryska energią jak Czyżewska, mówi o miłości jak Czyżewska i… pije jak Czyżewska (oczywiście nie tak dosłownie, bez procentów). I wspomina dzieciństwo, nie wdając się w szczegóły. Aktorka próbuje przekraczać bariery, narzucone przez fizyczne i psychiczne ograniczenia każdej artystki – podobnie czyniła to Czyżewska, przebojowo i z urokiem. Stara się uchwycić momenty anegdotyczne, strzępki wspomnień, by doprawić całość humorem. Raz jest jak dziecko, które nie respektuje żadnych granic i pozwala wyobraźni swobodnie płynąć, potem przeradza się w dojrzałą, świadomą okrucieństw świata kobietę. Na ile Barbara Garstka może oddać ducha i osobowość kreowanej bohaterki? W kilku słowach, monologach, piosence i ruchu odmalować bogactwo losów aktorki? Jej interpretacja jest niemal mistrzowska, „zupełnie niemożliwa”, tak jak niemożliwie ciekawe było życie Czyżewskiej. Zabawne, przejmujące mini-widowisko, mini–recital, pełen lekkości, ulotności i zadziwiającej poezji, ma swoją dynamikę i ani na moment nie traci klarowności. Wszystko wynika  z głębokiego zrozumienia, „wejścia” w postać. To również zasługa scenariusza i jego autorki, która potrafi skutecznie wzruszyć widza. Bardzo poruszające, osobiste momenty w monologu mocno chwytają za serce i nie puszczają… . Doceniam precyzję intonacji, wypracowaną, nienaganną dykcję, matematyczną akuratność i naturalny gest pełen swobody. Aktorka raczy nas czasem zabawną, czasem surową gawędą, pełną emocji, bardzo osobistą, ale dopracowaną i przemyślaną. Każdy element skromnej, symbolicznej scenografii ma znaczenie – walizka, telefon, szpilki i kieliszek. Trzeba podkreślić, że dwugodzinne rendez-vous z Czyżewską jest tak udane dzięki zaangażowaniu wszystkich czterech pań – Barbary Garstki, Magdaleny Małeckiej-Wippich, Urszuli Borkowskiej oraz twórczyni kostiumów Agaty Wirtek.

Optymizm i smutek, szaleńcza ekspresja, urok piosenek, humor i nastrojowa nostalgia na długo pozostaną w pamięci. Na takie wspomnienie i hołd Czyżewska z pewnością spojrzałaby z zachwytem.

Tytuł oryginalny

Słodko-gorzkie losy polskiej MM

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła

Autor:

Anna Czajkowska

Data publikacji oryginału:

12.04.2024