Jakie premiery zobaczymy tej jesieni na scenach? Z jakich działań edukacyjnych i kulturalnych oferowanych przez teatry będziemy mogli skorzystać? Planów jest wiele. Oby się powiodło.
Teatr Śląski w Katowicach będzie mógł wreszcie zaprosić na kilkukrotnie przekładaną katowicką premierę spektaklu „Amator 2020", która odbędzie się 21 września. Spektakl w reżyserii Norberta Rakowskiego powstał w koprodukcji z Teatrem im. Jana Kochanowskiego w Opolu. W spektaklu zagra czterech aktorów z Katowic i czterech z Opola. W roli głównej Dariusz Chojnacki.
Cena za opisywanie świata
Treść koresponduje z filmem Krzysztofa Kieślowskiego z pamiętną rolą Jerzego Stuhra. – Prawda naszego bohatera jest tak samo skrywana jak prawda bohatera filmu, który powstał 40 lat temu. Koszt odkrycia prawdy jest bardzo duży. Bohater Kieślowskiego walczył z systemem i swoimi rozterkami wewnętrznymi. Kupił kamerę, by nagrywać swoje nowo narodzone dziecko. Ale zaczął też przy okazji opisywać świat, za co płaci dużą cenę. W spektaklu nie chcieliśmy kopiować historii z filmu, jest on raczej inspiracją i dialogiem z tym tematem – mówi Rakowski.
– Akcja spektaklu będzie się toczyła w 2020 roku. Bohaterem będzie drugie dziecko filmowego bohatera. Jest on bardzo wrażliwym człowiekiem, ma w sobie niezgodę na to, co go otacza. Spróbujemy przyjrzeć się kosztom, jakie za to ponosi. Próby będą pewnym procesem laboratoryjnym. Jest scenariusz, ale wiele będzie zależało od aktorów – dodaje reżyser.
W listopadzie w Teatrze Śląskim zobaczymy „Śnieg" na podstawie twórczości Orhana Pamuka w reżyserii Bartosza Szydłowskiego. To koprodukcja z Teatrem Łaźnia Nowa, Gdańskim Teatrem Szekspirowskim i Teatrem Studio Warszawa (prapremiera w Gdańsku zaplanowana była na 28 sierpnia). W grudniu z kolei zaplanowana jest premiera bajki charytatywnej Teatru Śląskiego i Fundacji Teatru Śląskiego – „Emil i Małgorzata" według tekstu Roberta Górskiego.
Katowicki teatr rozpoczął także nowe cykle: Teatr Konesera, czyli przegląd mistrzowskich przedstawień z innych polskich teatrów, oraz Książka na scenę, czyli spotkania wokół literatury prowadzone przez Ewę Niewiadomską i prof. Ryszarda Koziołka.
„Nikaj" na scenie w Sosnowcu
Ciekawie zapowiada się również wspólna produkcja Teatru Śląskiego i Teatru Zagłębia, czyli „Nikaj" na podstawie sztuki Zbigniewa Rokity (autora reportażu „Kajś") w reżyserii Roberta Talarczyka. Premiera odbędzie się 10 września na scenie Teatru Zagłębia. Będzie to trochę absurdalny, ale zabawny spektakl o podziałach w naszym społeczeństwie, także o odwiecznych animozjach między Ślązakami i Zagłębiakami, ukazanych z dystansem i przymrużeniem oka. Przez scenę przewiną się wyznawcy Burzy, Ślązakowcy i Wielkozagłębianie. Nie zabraknie politykowania, historii z przeszłości i śmiałej wizji przyszłości.
A już 15 października sosnowiecka scena zaprosi na „Gniew" Zygmunta Miłoszewskiego w reż. Szymona Kaczmarka – pierwszą teatralną adaptację ostatniej części bestsellerowej trylogii kryminalnej Zygmunta Miłoszewskiego o prokuratorze Teodorze Szackim, mierzącym się z dochodzeniem, które odmieni jego życie.
W listopadzie Teatr Zagłębia zaprosi zaś na premierę zwycięskiego projektu konkursu „Nowe Utopie", czyli na „Utraconą cześć Katarzyny W." w reż. Karoliny Szczypek.
W sosnowieckim teatrze rozpoczynają się także projekty edukacyjne. Pierwszy z nich to Rodzinna Niedziela Kulturalna – propozycja dla całych rodzin, która polega na obejrzeniu familijnego spektaklu z repertuaru Teatru Zagłębia oraz udziale w międzypokoleniowych warsztatach pod nazwą „Akademia Wyobraźni". Drugi to Klub Teatralny prowadzony przez Ryszardę Bielicką-Celińską. Będzie można spróbować swych sił na scenie i doskonalić warsztat pod czujnym okiem aktorki.
W Sosnowcu odbędzie się również (między 1 a 17 października) 7. Sosnowiecka Jesień Teatralna, organizowana przez tamtejszą bibliotekę. W tym roku będzie przebiegała pod nazwą „Teatr Syntezą Sztuk". Zróżnicowane spojrzenie na uniwersalny wymiar teatru zapewnią m.in spektakl „Dziennik przebudzenia" w reżyserii Adama Ferencego, oparty na motywach dzienników Jerzego Pilcha, recital Joanny Trzepiecińskiej, cykl pokazów filmowych „Ze sceny na ekran – Tennessee Williams przedstawia", wystawa „Sztuka teatru – z dziejów scenografii polskiej" stanowiąca historyczną podróż do źródeł polskiej scenografii teatralnej oraz szereg wydarzeń edukacyjnych – warsztatów, konkursów i wykładów.
Pinokio nie taki zły jak w powieści
W chorzowskim Teatrze Rozrywki 22 września odbędzie się premiera familijnego musicalu „Pinokio", która to opowieść – jak zaznaczają twórcy – jest cieplejsza niż książkowy pierwowzór. Nie ma w niej okrucieństwa i bólu, a tytułowy Pinokio nie jest tak krnąbrny i egoistyczny. Spektakl zachwycać będzie scenami zbiorowymi, choreografią i pięknymi kostiumami, a piosenki będą wyjątkowo melodyjne i wpadające w ucho, jak przystało na włoską muzykę popową. Reżyseruje Magdalena Piekorz.
26 listopada na Małej Scenie odbędzie się premiera recitalu „La femme de Paris" Joanny Możdżan, utalentowanej artystki chorzowskiej. To muzyczna opowieść o sile i namiętności inspirujących kobiet.
Tyski Teatr Mały otworzy sezon spektaklem „Kasta la Vista" z Teatru Ateneum. Tytuł ten miał premierę już 10 lat temu, a wciąż jest dotkliwie aktualny. – Pokażemy go w ramach Sceny Konesera na uroczystą inaugurację sezonu, 19 września – mówi Paweł Drzewiecki, dyrektor tyskiej sceny.
Teatr przygotował także kolejną edycję Tyskich Spotkań Teatralnych. Temat przewodni: „Bóg-człowiek". – Oprócz niezależnych spektakli konkursowych pokażemy kilka gościnnych produkcji. 3 listopada zapraszamy na „Boże Mój" Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi z Bronisławem Wrocławskim – spektakl o Bogu, który trafia na kozetkę do psychiatry. Polecam też „Szewców" ze Starego Teatru z Krakowa (8 listopada) m.in. z Krzysztofem Globiszem i Juliuszem Chrząstowskim oraz aktorami Teatru 21. 7 listopada zaprezentujemy „Audiencję" – monodram Mikołaja Grabowskiego, który pierwotnie miał gościć na festiwalu MotyF, a na finał pokażemy spektakl „Maria Callas Masterclass" z Krystyną Jandą z Och-Teatru (9-10 listopada) – zaprasza Paweł Drzewicki.
Biały i czarny wilk w każdym z nas
W Teatrze Miejskim w Gliwicach już w ten weekend (4 i 5 września) odbędzie się premiera „Pokojówek" Jeana Geneta w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego. – Problem złożonych osobowości, różnorodnych, często skonfliktowanych wewnętrznych person tworzących psychiczny portret każdego z nas jest zagadnieniem, na którym w naszym spektaklu skupiamy się najbardziej. Jak w eksperymencie profesora Zimbarda udowadniamy, że w każdym z nas mieszka biały i czarny wilk. Tylko od nas zależy, którego z nich karmimy – mówi reżyser. – „Zaburzenie" jest słowem kluczem, za pomocą którego próbujemy się przyjrzeć człowiekowi. A może się w nim przejrzeć?
Po sąsiedzku, w Teatrze Nowym w Zabrzu, odbędą się tej jesieni dwie premiery. 8 października Grzegorz Cinkowski wystąpi na scenie kameralnej w monodramie „Belfer" Jean-Pierre’a Dopagne’a, nad którym pracuje z reżyserem Błażejem Biegasiewiczem.
9 października na dużej scenie odbędzie się premiera spektaklu Lucasa Hnatha „Dom Lalki. Część 2" w reżyserii Katarzyny Deszcz.
Zabrzański teatr liczy, że uda się w tym roku zorganizować jubileuszową, XX edycję Ogólnopolskiego Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona" (zaplanowana na 16-24 października). W zeszłym roku, z powodu pandemii, festiwalu nie można było zorganizować. A to wyśmienita okazja, by obejrzeć spektakle z różnych polskich scen, których kanwą są teksty napisane po 1989 roku.
Świat, który się rozpada na naszych oczach
Opera Śląska rozpocznie 77. sezon artystyczny spektaklem „Łucja z Lammermoor" Donizettiego, która podczas lockdownu w nowej obsadzie została zaprezentowana jedynie online (wówczas oglądało ją ponad 5 tys. osób). Na żywo obejrzymy ją już 3 i 5 września.
17 września odbędzie się zaś premiera wydarzenia „Muzyczna awantura z happy endem, czyli Adam Snopek Stand-up przy fortepianie kontra Kameraliści Opery Śląskiej w Bytomiu". Będzie to humorystyczny, pełen groteski show, wzbogacony udziałem tancerzy baletu Opery Śląskiej.
Do Bielska-Białej wybierzemy się na premierę „Kruma" Hanocha Levina w reżyserii Małgorzaty Warsickiej (która zrealizowała już w Teatrze Polskim piękną wizualnie sztukę „Mistrz i Małgorzata"). Spektakl po raz pierwszy zostanie pokazany w Teatrze Polskim 2 października. Jak dotąd sztuka ta miała w Polsce tylko jedno, ikoniczne, słynne wystawienie – w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego. Bielska realizacja skupiać się będzie na obserwacji bohaterów tworzących modelową społeczność, na podawaniu w wątpliwość i kwestionowaniu wpajanych pokoleniom wartości, na ich nieprzystawalności do świata, który rozpada się na naszych oczach (także w kontekście pandemii).
Bielski teatr będzie też kontynuował program „Spektakle bez barier" dla osób z niepełnosprawnością wzroku i słuchu (spektakle oraz inne wydarzenia teatralne będą odbywały się z audiodeskrypcją dla osób niewidomych i tłumaczeniem na język migowy dla osób niesłyszących). W ten sposób zostanie zagrany m.in. spektakl „Cyrano de Bergerac" w reżyserii Pawła Aignera (23 października).
Nieco dalej, bo w Cieszynie, na przełomie września i października odbędzie się Międzynarodowy Festiwal Teatralny „Bez Granic". Z tej okazji w Teatrze im. Mickiewicza zaprezentowane zostaną m.in. „Pokora" Teatru Śląskiego, „Protest" Teatru Dramatycznego z Warszawy i „Król Lear" Teatru im. Modrzejewskiej z Legnicy. Przyjadą również teatry z Węgier i ze Słowacji.
„Pokorę" z Teatru Śląskiego zobaczą też mieszkańcy Rybnika na inaugurację 52. Rybnickich Dni Literatury, 10 października w Teatrze Ziemi Rybnickiej. Z kolei 23 października zostanie tu wystawiony kultowy „Cholonek" Janoscha z Teatru Korez. Przed pokazem w teatrze odbędzie się uroczystość wręczenia Górnośląskiej Nagrody Literackiej „Juliusz" za najlepszą biografię, której miasto Rybnik jest pomysłodawcą i fundatorem, a zabiegają o nią znakomici autorzy i wydawnictwa.
Wcześniej, bo już 12 września, na scenie rybnickiego teatru odbędzie się koncert inaugurujący 4. Śląski Festiwal Operetki, podczas którego wystąpią tenorzy: Aleksander Kruczek, Łukasz Ratajczak, Sylwester Targosz-Szalonek oraz baryton Jakub Milewski z towarzyszeniem Filharmonii Rybnickiej pod dyrekcją Krzysztofa Dziewięckiego. A 6 listopada odbędzie się pokaz „Wesołej wdówki", operetki Franciszka Lehára w wykonaniu Teatru Castello. Jej urzekająca fabuła toczy się w rytm wirującego walca, ponadczasowych przebojów oraz popisów bezpruderyjnych paryskich gryzetek. To ociekająca szampanem i kankanem sztuka, która wprawi każdego w wyśmienity wręcz nastrój!