EN

17.06.2013 Wersja do druku

"Skąpiec" po nowemu

"Skąpiec" w reż. Eweliny Marciniak przedpremierowo w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Anna Tarnowska w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.

"Skąpiec" to spektakl pozytywnie bezczelny lak jak brakuje ubrań na ciałach aktorów, tak też brak w nim złudzeń, że jest coś bardziej pociągającego w świecie niż władza i pieniądze Gdyby ktoś przyszedł w sobotę na spektakl do Teatru Polskiego i jakimś cudem nie wiedziałby, co grają w repertuarze, z pewnością nie domyśliłby się, że chodzi o "Skąpca" Moliera. A już na pewno nie po scenografii i kostiumach. Pierwsze wrażenie - niezły bałagan. Na scenie stare kołdry i poduchy, jakieś szmaty i koronki, kanapy z ubrudzoną tapicerką i rozwalone fotele. Aktorzy raczej rozebrani niż ubrani - swoim zachowaniem bardziej przypominają zwierzęta niż ludzi. Kleant (rewelacyjny Maciej Pesta) ubrany w damskie figi z różowej koronki wcina rękoma parówki, przegryzając je brzoskwiniami i kiwi. Eliza i Walery (Julia Wyszyńska i Piotr Stramowski) stroją do siebie miny, wyuzdanie prezentując sobie nawzajem co bardziej intymne części dala. Po co? Kocha

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Skąpiec" po nowemu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Bydgoszcz nr 139

Autor:

Anna Tarnowska

Data:

17.06.2013

Realizacje repertuarowe