"Cudotwórca" w reż. Wawrzyńca Kostrzewskiego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w serwisie Teatr dla Was.
"Cudotwórca" Briana Friela to ciekawie budująca napięcie, oparta przede wszystkim na słowie, historia wędrownego irlandzkiego uzdrowiciela widziana nie tylko z jego perspektywy, ale też oddających się wspomnieniom dwóch pozostałych bohaterów dramatu. Każde opowiadanie zdeterminowane jest subiektywizmem relacji, jakie łączyły Franka, jego kochankę czy też żonę - Grace i Teddy'ego. Wszyscy snują tutaj swoje opowieści, których fabularne zapętlenia należą już do przeszłości. Mówią, przemawiają, czytają, intonują, perorują Wawrzyniec Kostrzewski (reżyseria) wraz Martą Dąbrowską-Okrasko (kostiumy i scenografia) dzięki ciekawie zaaranżowanej i wykorzystanej przestrzeni, będącej jedynym, ale jakże wymownym i bogatym znaczeniowo, inscenizacyjnym wsparciem, pozwolili na sugestywne zaistnienie nie tylko słowom, ale przede wszystkim aktorom, którzy choć nie dialogują to cały czas przebywają obok siebie na scenie. Ich obecność i cielesność jes