Inne aktualności
-
Warszawa. Premiera spektaklu muzycznego „Na prochach” w Teatrze Syrena – w sobotę 22.02.2025 12:00
- Kraków. „Aida” – premiera w Operze Krakowskiej 21.02.2025 18:02
-
Kielce. Zdjęcia Pawła Edelmana do „Skóry po dziadku” Pakuły 21.02.2025 17:50
- Kraków. Artyści i pracownicy Teatru Scena STU uhonorowani Medalami „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” 21.02.2025 16:26
- Zakopane. Spektakl kabaretowo-muzyczny „Międzyczas” wg utworów Jonasza Kofty i premiera płyty 21.02.2025 16:09
- Warszawa. Ukraińskie „Dziady” w Teatrze Dramatycznym 21.02.2025 16:08
- Szczecin. W marcu premiera „Pół na pół” w Teatrze Polskim 21.02.2025 16:05
- Warszawa. Niepokojące plany dotyczące czeskiego Instytutu Teatralnego 21.02.2025 16:00
-
Lublin. Nowy cykl czytań performatywnych w Teatrze Osterwy 21.02.2025 15:42
-
Katowice. Wkrótce finał 2. edycji projektu WyspianKiss w Teatrze Śląskim 21.02.2025 14:36
-
Wrocław. Opera zachęca do wsparcia Ukrainy podczas spektaklu „Carmen” 21.02.2025 14:34
-
Teatr TV. Premiera spektaklu „Matki. Pieśń na czas wojny” w reż. Marty Górnickiej – w poniedziałek 21.02.2025 14:34
- Katowice. W Teatrze Żelaznym próbują „Misia Kubusia i przyjaciół” 21.02.2025 14:07
- Białystok. Dziś premiera „Transport. Connecting Flights" w BTLu 21.02.2025 13:39
Znani rosyjscy pisarze, którzy sprzeciwiają się zbrodniczej agresji Rosji na Ukrainę, pozbawiani są tantiem, wynagrodzeń i praw autorskich; w tle pranksterzy, którzy oszukali m.in. prezydenta Andrzeja Dudę, podając się za jego francuskiego odpowiednika Emmanuela Macrona - poinformował w czwartek niezależny od władz na Kremlu rosyjskojęzyczny portal Meduza.
Prokremlowscy kawalarze znani jako Vovan i Lexus, którzy wsławili się dzwonieniem do znanych osób, m.in. polityków i podawaniem się za kogoś innego, zadzwonili w styczniu do znanej i cenionej pisarki Ludmiły Ulickiej, laureatki wielu najważniejszych rosyjskich nagród literackich, podając się za Andrija Jermaka, szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Pisarka otwarcie od samego początku rosyjskiej agresji sprzeciwia się polityce Kremla i mieszka obecnie w Niemczech. W rozmowie z rosyjskimi filutami Ulicka powiedziała m.in., że jej honoraria i tantiemy trafiają na pomoc dla Ukrainy.
W reakcji na to znane wydawnictwo AST oświadczyło, że wstrzymuje wypłacanie pisarce wszelkich środków, należnych jej z tytułu sprzedanych książek "do czasu wyjaśnienia sytuacji i ewentualnych komentarzy ze strony autorki w sprawie beneficjentów tantiem ze sprzedanych książek". Następnie autorka została pozbawiona tytułu doktora honoris causa przez Moskiewski Uniwersytet Technologii Chemicznej im. Mendelejewa. Moskiewskie biblioteki przestały wypożyczać książki jej autorstwa.
Podobny los spotkał Borysa Akunina (prawdziwe nazwisko Grigorij Czchartiszwili), autora znanego i cenionego również w Polsce cyklu powieściowego o przygodach Erasta Fandorina. Akunin poza Rosją mieszka od 2014 roku. Do niego również zadzwonili rosyjscy pranksterzy i podszyli się pod byłego ukraińskiego ministra kultury Ołeksandra Tkaczenkę. Wypowiedzi Akunina podczas rozmowy trudno uznać za pochwalne wobec działań rosyjskich władz, tak więc wkrótce potem rosyjski Komitet Śledczy wszczął wobec niego sprawę karną, zarzuty objęły „usprawiedliwianie terroryzmu” i „świadome rozpowszechnianie fałszywych informacji o siłach zbrojnych”. Pisarz został też wpisany na listę "terrorystów i ekstremistów”.
Książki Akunina zostały wycofane ze sprzedaży, a jeden z petersburskich teatrów, wystawiających sztukę jego autorstwa, usunął z afisza nazwisko autora, tytuł i jednego z głównych bohaterów. Sztuka nadal jest odgrywana w nieco zmienionej formule, a autor nie dostaje z tego tytułu ani kopiejki.
Wycofano również ze sprzedaży książki autorstwa Dmitrija Bykowa, autora biografii takich postaci jak Borys Pasternak, Bułat Okudżawa, Maksym Gorki czy Władimir Majakowski. Pisarz od dawna sprzeciwia się polityce Putina i został wpisany przez władze na listę "agentów zagranicznych". Od 2022 r. przebywa w USA. Do niego również zadzwonili Vovan i Lexus. Tym razem - podobnie jak w przypadku Ludmiły Ulickiej, oszuści podali się za Andrija Jermaka. Wypowiedzi pisarza odnośnie wojny prowadzonej przez Putina na Ukrainie nie przypadły do gustu władzom, które nakazały wycofanie książek Bykowa z księgarń.