Podsumowanie roku 2018: teatr. Przedstawiamy nasz subiektywny ranking spektakli teatralnych mijającego roku. Miano najlepszego
przedstawienia zyskało "Salto w tył" w reżyserii Maćko Prusaka. Warto zaznaczyć jednak, że nie był to rok wybitny dla teatru w Krakowie - pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.
1. "Salto w tył" [na zdjęciu] według tekstu Oty Pavla w reżyserii Maćko Prusaka, Teatr Ludowy Zabawny spektakl o życiu sportowców czechosłowackiej kadry. A tak naprawdę rzecz o systemie komunistycznym, dążeniu do spełniania marzeń i wysiłku, który temu towarzyszy A wszystko wpisane w prawdziwy rollercoaster zdarzeń, nieustanne salto w tył, atrakcyjne wizualnie, aktorsko, fabularnie, ujęte w surrealistyczne poczucie humoru typowe dla naszych południowych sąsiadów - przypomnę tylko Pawła Kumięgę mówiącego po norwesku. Ten spektald jest jak historia na styku baśni i rzeczywistości, cudownie zrymowana pod każdym względem przez Maćko Prusaka - od reżyserii po choreografię. Uruchomił on aktorów Teatru Ludowego, sceny, która przy okazji po raz kolejny udowadnia, że od kilku sezonów -pod dyrekcją Małgorzaty Bogajewskiej - potrafi bez kompleksów rywalizować z najlepszymi. Z bardzo dobrym skutkiem. 2. "Murzyni we Florencji" według tekstu Vedrany Ruda