EN

9.10.2023, 12:47 Wersja do druku

Rita edukuje

„Młody mężczyzna” wg Annie Ernaux w reż. Katarzyny Kalwat we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Przemysław Gulda w „Gazecie Wyborczej” - dodatku „Wysokie Obcasy”.

fot. Filip Wierzbicki / mat. teatru

To spektakl krótki, gęsty, elegancki, ale pełen ukrytej wściekłości. Jak gniew dojrzalej kobiety. Katarzyna Kalwat swoje najnowsze przedstawienie, pierwszą premierę Wrocławskiego Teatru Współczesnego w tym sezonie, oparła na niezwykłym tekście francuskiej pisarki Annie Ernaux. Powstał 20 lat temu, ale autorka zdecydowała się go opublikować dopiero teraz, już po Noblu. Pewnie dlatego, że to tekst bardzo osobisty, a przede wszystkim - niezwykle dotkliwy, mający za nic oczekiwania publiczności i mocno uderzający w dotychczasowy porządek. Ernaux odwraca w nim bowiem tradycyjny schemat, w którym doświadczony mężczyzna z wyższej klasy społecznej spotyka młodą kobietę gorszego pochodzenia, wykorzystuje ją i uczy życia, a potem porzuca. Tu jest zupełnie Inaczej: za sznurki pociąga burżuazyjna pisarka, która z twórczego impasu leczy się ognistym pod względem intelektualnym i seksualnym romansem ze studentem. Jest wielbicielem jej pisarstwa i pochodzi z prowincji, której ona z wyższością nienawidzi i mocno wypiera fakt, że sama spędziła tam swoje formacyjne lata.

Kalwat po mistrzowsku wygrywa w swoim spektaklu wielowymiarowość krótkiego, gęstego tekstu noblistki. Choć na scenie są tylko dwie osoby, budują narrację, w której punktów widzenia jest o wiele więcej - bohater i bohaterka nie tyle przeżywają swój romans, ile rekonstruująco na podstawie zdjęć, komentują z boku, odcinają się od niego. Na dodatek wyraźnie, na pierwszym planie albo w tle, pobrzmiewają tu echa najróżniejszych ważnych debat. Tych, które dotyczą np. emancypacyjnego feminizmu, klasowości, znaczenia uczuć i definicji prawdy. Ten bardzo precyzyjnie skonstruowany spektakl mógłby się bardzo łatwo rozsypać na poszczególne warstwy. Nie pozwalają na to jednak Ewelina Paszke-Lowitzsch i Dominik Smaruj, jedyne osoby na scenie, na których skupia się cała uwaga i które skutecznie kontrolują przebieg wydarzeń i relacje pomiędzy elementami tej opowieści. To bez dwóch zdań Ich imponujący popis aktorski. Znakomicie radzą sobie z przechodzeniem między różnymi wersjami swoich postaci, świetnie budują klimat szorstkiej intymności, z której niezwykle przekonująco przechodzą do lodowatej obojętności. Pierwsze skrzypce gra tu Paszke-Lowitzsch -jej trudna rola, wymagająca mocnego obnażenia się, w przenośni I dosłownie, fascynuje autentycznością i wyrazistością emocji. Niezwykle sugestywnie buduje postać, która równie mocno przyciąga oryginalną osobowością, jak odrzuca zimnym cynizmem i egotyzmem. To wielka rola, która powinna zwrócić uwagę na tę aktorkę.

Tytuł oryginalny

Rita edukuje

Źródło:

„Gazeta Wyborcza” dodatek „Wysokie Obcasy” nr 40

Wszystkie teksty Gazety Wyborczej od 1998 roku są dostępne w internetowym Archiwum Gazety Wyborczej - największej bazie tekstów w języku polskim w sieci. Skorzystaj z prenumeraty Gazety Wyborczej.

Autor:

Przemysław Gulda

Data publikacji oryginału:

07.10.2023