EN

21.03.2007 Wersja do druku

Rewolucja na PPA?

Konrad Imiela postawił na wielkie niewiadome i stylistycznie mocno przewietrzył PPA. Udało się. Znajdzie się ktoś, komu nie podobały się koncerty jazzowej wokalistki Caecilie Norby, chóru The Shout i umykającego wszystkim stylistycznym klasyfikacjom Antony'ego Hegarty? - po XXVIII Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu pisze Rafał Zieliński w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Przegląd Piosenki Aktorskiej ewoluuje. Konrad Imiela, szef artystyczny festiwalu, jednej z flagowych imprez Wrocławia, postawił na różnorodność i na muzyczne formy, które często nie mają nic wspólnego z klasycznie pojmowaną i pielęgnowaną przez lata piosenką aktorską. Imiela denerwuje miłośników długich, czarnych sukien, którzy wzywają do bojkotu imprezy. Ba! Z chęcią widzieliby dyrektora Imielę wywożonego na taczkach z Capitolu. A ja im mówię - nie! Bo ile można stworzyć widowisk, których największymi - i często jedynymi - walorami są znane nazwiska i ograne piosenki? Czy Przegląd ma być tylko laurką, czy może powinien mieć ambicje wyznaczania nowych trendów, odkrywania nowych nazwisk? Wolę to drugie. A nie da się tego zrobić, nie ryzykując, nie eksperymentując. Zmieniają się mody i oczekiwania wobec artystów. Dawniej elitarność Przeglądu wynikała z elitarności sztuki w ogóle: nie było tylu przekazów w telewizji, a i

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

I po Przeglądzie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław nr 68

Autor:

Rafał Zieliński

Data:

21.03.2007

Festiwale