"Fuck. Sceny buntu" Krzysztofa Szekalskiego w reż. Marcina Libera w TeatrzeŁaźnia Nowa w Krakowie. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
5"Fuck. Sceny buntu", premierę krakowskiej Łaźni Nowej rozsadza punkowa energia. A jednocześnie opowieść Marcina Libera kończy się smutną konstatacją: na buncie zawsze się traci, fiasko jest bardziej prawdopodobne od zwycięstwa, co wcale nie usprawiedliwia składania broni Wręcz przeciwnie - niezależnie od poniesionych kosztów sprzeciw jest naszym obowiązkiem. Ucierpią nasze relacje z najbliższymi, poczucie własnej wartości, być może przyjdzie nam zapłacić najwyższą cenę - bez gwarancji, że cel zostanie osiągnięty, a nasz protest przynajmniej zauważony. A mimo to, powinniśmy się buntować za każdym razem, kiedy wierzymy, że stawiamy odpór złu. Dyrekcja Cezarego Morawskiego w Teatrze Polskim we Wrocławiu, zmusiła do wyjazdu z Wrocławia już kilkunastu aktorów. W ślad za nimi podróżuje publiczność - po to, żeby zobaczyć Ewę Skibińską w warszawskim Teatrze Powszechnym; Halinę Rasiakównę, Bartosza Porczyka, Marcina Pempusia i Andrze