"Pod Akacjami" w reż. Grzegorza Mrówczyńskiego w Teatrze Rampa w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w serwisie Teatr dla Was.
Najnowsza realizacja dramatu Jarosława Iwaszkiewicza "Pod akacjami" pokazuje i potwierdza zarazem jak wielkie ta literatura stawia teatrowi wymagania. Napisany jesienią 1945 roku tekst, choć bardzo długo niepublikowany, korzysta w przedmiocie pisarskiej refleksji z konstrukcji fabularnej i emocjonalnej atmosfery dobrze znanej z "Matki Joanny od Aniołów", "Sławy i chwały" i - przede wszystkim - z opowiadania "Kościół w Skaryszewie", gdzie również katolicki ksiądz bierze na swe barki, niczym krzyż, wykonanie wyroku po to, by ratować dziewiętnastoletniego młodzieńca przed śmiertelnym przewinieniem, jakim jest morderstwo. Iwaszkiewicz próbuje rozwiązać tajemnicę istnienia zła i jego istoty w świecie stworzonym przez Boga. W "Pod akacjami" ksiądz Węgrzyn nie pozwoli niewinnemu Józiowi strzelić do volksdeutscha Brauscha i barmanki Flory, w której konspiracyjny sztubak się zakochał niemalże od pierwszego wejrzenia. Reżyser Grzegorz Mrówczyński, zbyt