Tradycyjne palenie starych drewnianych krzyży na cmentarzu oraz poetycki koncert ku pamięci zmarłych - to litewska tradycja zaduszkowa kultywowana od ponad 40 lat w Puńsku, gminie zamieszkiwanej w większości przez Litwinów.
Jak poinformowała dyrektor Domu Kultury Litewskiej w Puńsku Asta Pieczulis, są zapiski, że Litwini tak właśnie wspominali zmarłych, a Litwini z Puńska podtrzymują tradycję. Takie zaduszki są kultywowane w Puńsku od 1974 r. Tradycja nawiązuje do momentu przyjęcia chrztu przez Litwę. W czasie zaduszek w Domu Kultury Litewskiej odbywa się najpierw koncert z poezją i muzyką, w czasie którego wspominani są zmarli w ostatnim roku. W tym roku Litwini wspominają m.in. zmarłego dwa tygodnie temu Jonasa Pavilonisa, kierownika chóru działającego przy Liceum Ogólnokształcącym w Puńsku z Litewskim Językiem Nauczania. - Pavilonis dojeżdżał do Puńska z Litwy, by uczyć młodzież z Puńska, ale także uczył w Suwałkach i Sejnach, poświęcił się naszej społeczności do końca - powiedziała Pieczulis. Po koncercie mieszkańcy Puńska idą w pochodzie na miejscowy cmentarz. Tam w rozpalonym ognisku palą stare, drewniane krzyże z zapomnianych lub remont