EN

18.10.2016 Wersja do druku

Publiczności i festiwale. Uwagi o kulturze i teatrze popularnym

O "sojuszu z publicznością" oraz o "nowej widowni" jako "największej porażce nowego teatru" napisał Maciej Nowak, pytający o "teatr popularny"1. Jako że popkulturą i różnymi typami publiczności/widowni zajmuję się od kilkunastu lat, postanowiłem sporządzić niniejszy komentarz - pisze Waldemar Kuligowski w Dialogu.

PUBLICZNOŚĆ RULEZ! Tegoroczna, dwudziesta szósta edycja Malta Festival Poznań odbyła się pod hasłem (idiomem) "Paradoks widza" zaproponowanym przez holenderską reżyserkę Lotte van den Berg. Najważniejszą bodaj premierą Teatru Polskiego w Poznaniu było z kolei przedstawienie Anny Karasińskiej Drugi spektakl, skupione na widowni i jej praktykach. Zamykając festiwal muzyki świata Ethnoport Poznań, jego dyrektor Andrzej Maszewski orzekł, że "i tak najważniejsza jest widownia", a w materiałach omawiających to wydarzenie podkreślano hasło o "festiwalu ludzi". Oczywiście nie trzeba być bywalcem scen, by świetnie rozpoznać wypowiadane chóralnie zaklęcia o wadze i niezbędności odbiorców, o uprzywilejowaniu publiczności i oddawaniu jej szacunku. Publiczności zaangażowanie i partycypacja w przedsięwzięciach artystycznych stały się rutynowymi liczmanami grantowych wniosków. O "sojuszu z publicznością" oraz o "nowej widowni" jako "największej porażce no

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Publiczności i festiwale. Uwagi o kulturze i teatrze popularnym

Źródło:

Materiał nadesłany

Dialog nr 9/09-16

Data:

18.10.2016