EN

18.09.2023, 11:00 Wersja do druku

Przypomnienie Jerzego Timoszewicza

9 września minęła dziewięćdziesiąta rocznica urodzin Jerzego Timoszewicza. Upłynęło zaledwie osiem lat od jego śmierci, 24 marca 2015, oraz niemal tajnego pogrzebu siedem dni później na cmentarzu prawosławnym na Woli - pisze Rafał Węgrzyniak w „Teatrologii.info”.

Timoszewicz już znacznie wcześniej wycofał się z udziału w życiu publicznym, przestał bywać na premierach albo brać udział w sesjach naukowych, poniekąd zamknął się w swym mieszkaniu przy Nabielaka, znany jest więc wyłącznie teatrologom ze starszego i średniego pokolenia. Z tego powodu warto przypomnieć zarówno jego silną osobowość, niegdyś wywołującą skrajne reakcje w środowisku, jak i dorobek teatrologiczny oraz edytorski.

1. Timoszewicz, urodzony 9 września 1933 jako syn zawodowego wojskowego Pawła Timoszewicza i Marii z Głazów, prawie całe życie spędził w Warszawie. Do wybuchu wojny, który go zastał na letnisku w Józefowie, mieszkał w Cytadeli. W trakcie okupacji niemieckiej żył już na Powiślu i chodził do szkoły powszechnej im. Mikołaja Reja, a po jej zamknięciu w 1943 uczęszczał na tajne komplety Wandy Rondthaler. W 1944, po klęsce Powstania, po przejściu obozu w Pruszkowie wyjechał wraz z rodzicami do wsi Brzostowiec koło Nowego Miasta nad Pilicą. Do Warszawy Timoszewiczowie wrócili w lutym 1945.

Już w czasie nauki w prywatnej szkole Fundacji Górskich stał się teatromanem. Po tym, jak w 1949 na scenie warszawskiej ujrzał Gustawa Holoubka jako ptasznika Pierczychina w Mieszczanach Maksima Gorkiego, potrafił jeździć do Katowic, aby oglądać jego kolejne role, w tym króla Jana Kazimierza w Mazepie czy tytułową w Fantazym szczególnie uwielbianego Juliusza Słowackiego. Maturę zdał w Liceum im. Wojciecha Górskiego w 1951, ale z racji niewłaściwego pochodzenia społecznego nie został przyjęty na polonistykę i podjął pracę w bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. W wolnym czasie przeczytał wówczas w magazynie bibliotecznym wszystkie roczniki „Wiadomości Literackich” od 1924 do 1939. Dopiero we wrześniu 1952 rozpoczął z opóźnieniem studia, na których poznał Andrzeja Dobosza, Michała Głowińskiego i Jerzego Koeniga. Od roku akademickiego 1953/54 słuchał wykładów i uczestniczył w seminarium Jana Kotta poświęconym teatrowi. Z czasem Kott zaprzyjaźnił się z Timoszewiczem, którego zawsze błagał o prostowanie w swoich tekstach pomyłek i lapsusów. W 1980 zadedykował mu i jego żonie osnuty wokół IV części Dziadów esej Cudowny kołatek z Mickiewiczowskiego kantorka. Po śmierci Kotta w grudniu 2001 Timoszewicz opublikował w „Dialogu” wybór jego listów pisanych z Europy Zachodniej i z USA w latach 1963-1989.

2. W trakcie studiów Timoszewicz należał wraz poznanymi jeszcze w liceum Andrzejem Władysławem Kralem czy Jerzym Koenigiem do Koła Młodych Krytyków, prowadzonego przez Edwarda Csató przy Stowarzyszeniu Polskich Artystów Teatru i Filmu. Spłacił dług wobec Csató, przygotowując wybór jego recenzji teatralnych Interpretacje (1979). Sporadycznie ogłaszał recenzje przedstawień, począwszy od debiutanckiej, wydrukowanej w lutym 1954 w „Po prostu” pod pseudonimem Jerzy Haba, a poświęconej wystawionej w Teatrze Nowej Warszawy przez Aleksandra Bardiniego z absolwentami PWST Balladyny, w której tytułowa postać nie ginęła „od pioruna”, lecz z powodu „ataku serca ze strachu przed zemstą rycerzy”. Pierwsze szkice krytyczne wydrukowane w „Teatrze” pod redakcją Csató poświęcił natomiast Balladynie i Miarce za miarkę Shakespeare’a w inscenizacjach Krystyny Skuszanki w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie, którą skądinąd jako student pomagał budować w ramach Ochotniczych Hufców Pracy. Timoszewicz regularnie odwiedzał nowohucki teatr po jego otwarciu w 1955 i poznał w nim nawet swą przyszłą żonę, aktorkę Mariannę Gdowską. Z Kralem opracował album Teatr Ludowy Nowa Huta 1955-1960 (1962), ukazujący dorobek Skuszanki i Jerzego Krasowskiego na tej scenie. Współpracował ze Skuszanką i Krasowskim, redagując programy albo pisząc do nich szkice, jeszcze w czasie ich trzech dyrekcji – w Polskim w Warszawie i we Wrocławiu oraz w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Ze względu na podziw dla pisarstwa i postawy Marii Dąbrowskiej popierał też przygotowanie przez Krasowskich prapremier jej dramatów: Geniusza sierocego w Nowej Hucie w 1959 oraz Stanisława i Bogumiła we Wrocławiu w 1966. W rok po tej drugiej realizacji ogłosił w „Miesięczniku Literackim” studium Maria Dąbrowska i teatr. Z Krasowskimi zerwał stosunki dopiero, gdy w stanie wojennym objęli dyrekcję Teatru Narodowego w Warszawie. Przy czym najbardziej nie mógł im darować, że w 1985 posłużyli się Geniuszem sierocym do gloryfikacji Wojciecha Jaruzelskiego.

3. Timoszewicz szybko zaprzestał drukowania recenzji przedstawień na łamach „Teatru”, za to jako bibliofil ogłaszał omówienia książek, podobnie jak potem w „Dialogu” redagowanym przez Konstantego Puzynę. Ponadto w „Teatrze” w latach 1960-1961, czyli pod redakcją Csató, oraz od 1969 do 1971, gdy pismem tym kierował Koenig, publikował wypełniony przemyślnie dobranymi cytatami i często ilustrowany karykaturami „Świstek Teatralny”, sygnowany pseudonimem Theatralski zapożyczonym od współpracownika oświeceniowego „Monitora”. Timoszewicz ogłaszał i opatrywał zwięzłymi komentarzami fragmenty wspomnień, dzienników, recenzji (zwłaszcza Antoniego Słonimskiego), pamfletów, listów, dramatów, wierszy, dawnych encyklopedii, słowników, podręczników, publikacji prasowych bądź urzędowych dokumentów. Niektóre cytaty poprzez tytuł nawiązywały do współczesnego życia teatralnego. Inspiracją było dla Timoszewicza trzytomowe dzieło Juliana Tuwima Cicer cum caule czyli panopticum kultury. Cały cykl przedrukowany został w książce Świstki teatralne wszystkie… i więcej (2013), wydanej z okazji osiemdziesiątych urodzin Timoszewicza. W tomie tym obok „Świstków” Timoszewicza znalazło się szereg ich imitacji przygotowanych przez jego przyjaciół, współpracowników i uczniów z Wydziału Wiedzy o Teatrze warszawskiej PWST.

4. W sezonie 1955/56 Timoszewicz pracował jako bibliotekarz i archiwista w Teatrze Narodowym pod dyrekcją Erwina Axera, gdy wystawiał on Kordiana. Później się z Axerem zaprzyjaźnił. Z inspiracji Timoszewicza powstały jego Ćwiczenia pamięci. W trzeciej serii Ćwiczeń, wydanej w roku 1998, Axer ukazał genezę cyklu, nawiązując do studium o Hamlecie Stanisława Wyspiańskiego: „Dość dawno temu, około świąt Bożego Narodzenia, przyszedł do mnie pan Timoszewicz i oświadczył, że chce porozmawiać o Schillerze. Przy okazji opowiedziałem mu o kilku zdarzeniach z dalszej i bliższej przeszłości. Zauważyłem, że ukradkiem notuje na karteczkach moje słowa nie przeznaczone do publikacji. Przyszło mi wtedy na myśl, że to, co ciekawi Timoszewicza, może w szczęśliwym przypadku zaciekawić także parę innych osób”. Znamienna jest również wzmianka we wstępie do opublikowanego w roku 1991 Filologa w teatrze, zbioru szkiców Jerzego Axera, syna Erwina: „Doktorowi Jerzemu Timoszewiczowi dziękuję za rozmowy o teatrze Słowackiego”.

5. W 1956 Timoszewicz podjął pracę w Państwowym Instytucie Sztuki w Warszawie. W roku następnym wszedł w skład redakcji „Pamiętnika Teatralnego”, kierowanej przez Zbigniewa Raszewskiego z pomocą Bohdana Korzeniewskiego, i zadebiutował w owym piśmie, drukując Schilleriana, czyli przegląd publikacji poświęconych jego założycielowi. W tym samym zeszycie został także przedrukowany z londyńskich „Wiadomości” esej Tymona Terleckiego o Schillerze, Ostatni romantyk sceny polskiej. W 1959 do zeszytu monograficznego Polski teatr romantyczny Timoszewicz przygotował opracowanie Krasiński o teatrze, złożone z fragmentów listów opatrzonych historycznym komentarzem. Równocześnie ukazała się książka, której był współautorem, Mickiewicz na scenach polskich.

6. W 1965 Timoszewicz obronił doktorat napisany pod kierunkiem Raszewskiego: „Dziady” w inscenizacji Leona Schillera. Partytura i jej wykonanie (1970). Jego trzonem była rekonstrukcja scenariusza warszawskiej inscenizacji Dziadów powstałej w 1934 w Teatrze Polskim, chociaż we wstępie zgromadzona została także dokumentacja jej trzech innych, zrealizowanych w dwudziestoleciu wariantów – lwowskiego, wileńskiego i sofijskiego, a nawet powojennego projektu odrzuconego przez władze komunistyczne. Cenzura jednak radykalnie pokreśliła relację Andrzeja Pronaszki z poświęconej przystosowaniu Dziadów do realiów politycznych komunistycznej Polski narady w Belwederze w październiku 1948 i Timoszewicz mógł ją opublikować w całości dopiero w czerwcu 1981 w „Dialogu”.

7. Timoszewicz pomagał Raszewskiemu przy opracowaniu not edytorskich do wyboru tekstów Schillera Teatr ogromny (1961). Po latach wydał trzy tomy Pism Schillera: Na progu nowego teatru 1908-1924 (1978), Droga przez teatr 1924-1939 (1983) i Theatrum militans 1939-1945 (1987). Przygotował do druku w ramach Pism także Rozmowy z Leonem Schillerem. Wywiady i autowywiady 1923-1953 (1996). Z opracowania powojennych tekstów, w znacznym stopniu naznaczonych retoryką z okresu stalinowskiego, jednak zrezygnował, przekazując je innej osobie. Zostały one wydane w dwóch woluminach w 2004.

Timoszewicz wydał także z dorobku Schillera niedokończoną Podróż teatralną Mickiewicza z Odyńcem (1973), czyli udramatyzowaną opowieść o teatrze niemieckim z czasu narodzin romantyzmu, na podstawie której trzy lata później Ludwik René w PWST w Warszawie przygotował spektakl Fantazja dydaktyczna, a w dwudziestolecie śmierci Schillera ułożył z jego tekstów scenariusz wieczoru mu poświęconego, wyreżyserowanego przez Kazimierza Dejmka w Instytucie Sztuki w marcu 1974. Opublikował ponadto scenariusz Historii o Męce Najświętszej i Zmartwychwstaniu Pańskim (1990) wraz z posłowiem odtwarzającym dzieje sceniczne Wielkanocy oraz doprowadził do wznowienia przedwojennej edycji Pastorałki (2005). Wcześniej, bo w 1995, poruszony wspomnieniem Czesława Miłosza W Henrykowie, u przeoryszy o Pastorałce wyreżyserowanej przez Schillera w czasie wojny, zebrał inne relacje z tego przedstawienia, kończąc pracę rozpoczętą tuż przed śmiercią przez Raszewskiego. W serii „Portrety wielokrotne” wydał Wspomnienia o Leonie Schillerze, pod zapożyczonym od Terleckiego tytułem Ostatni romantyk sceny polskiej (1990). Niestety nie napisał biografii Schillera, która stanowiłaby dopełnienie monografii ukończonej przez Csató tuż przed śmiercią w 1968. Jej podstawą mogłyby się stać kroniki życia i twórczości otwierające każdy tom Pism oraz takie szkice, jak Krakowski rodowód Leona Schillera, Komunista trochę i romantyk czy „Burza” Szekspira w Fołks un Jugnt Teater.

8. W 1964 Timoszewicz zredagował zeszyt „Pamiętnika” poświęcony zmarłemu trzy lata wcześniej Andrzejowi Pronaszce, scenografowi Schillera i współtwórcy teatru monumentalnego. Potem opracował jego teksty zebrane w tomie Zapiski scenografa (1976). Timoszewicz zadbał też o krajowe wydanie Rzeczy teatralnych (1984) Terleckiego, przedwojennego współpracownika Schillera, wykładowcy Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej i redaktora „Sceny Polskiej” oraz emigracyjnego autora „Pamiętnika Teatralnego”.

9. Po uzyskaniu przez Timoszewicza doktoratu Raszewski nakłonił go do pisania historii teatru w Wilnie – od założenia sceny zawodowej w roku 1785 do zakazu grania po polsku, wprowadzonego przez władze rosyjskie po powstaniu styczniowym w 1864. Timoszewicz zaczął więc jeździć na kwerendy do Wilna i Leningradu. Ich rezultatem był opublikowany dopiero w roku 1986 monograficzny zeszyt „Pamiętnika” Teatr polski w Wilnie 1785-1945. „Publico vilnensi”. Jeszcze w 1993 w paryskich „Zeszytach Historycznych” Timoszewicz ogłosił studium Z dziejów teatru wileńskiego. Parę uwag o latach 1832-1864. Pracy tej nie dokończył, również dlatego, że zrezygnował ze zdobywania wyższych stopni naukowych. Poznał jednak gruntownie Wilno. W roku 1988, podczas kręcenia przez Tadeusza Konwickiego Lawy, oprowadzał go po miejscach, w których rozgrywają się poszczególne epizody części III Dziadów. Z kolei w czerwcu 1992, w celi Konrada w niegdysiejszym klasztorze Bazylianów, w ramach Środy Literackiej zorganizowanej przez Jagodę Hernik Spalińską, spotkał się z Miłoszem, którego wcześniej rozdrażnił, drukując w „Pamiętniku” w roku 1981 – z pomocą Tadeusza Byrskiego – napisany pod koniec wojny na zamówienie Tajnej Rady Teatralnej w formie dramatu Prolog, przewidziany prawdopodobnie na otwarcie Teatru Narodowego. Miłosz bowiem wstydził się owego utworu, a zapomniał, iż przekazał Byrskiemu zgodę na jego opublikowanie.

10. W sezonie 1974/75 Timoszewicz pracował jako konsultant w kierowanym przez Koeniga dziale literackim Teatru Dramatycznego w Warszawie pod dyrekcją Holoubka. Z kolei od roku akademickiego 1975/76 zaczął nauczać na założonym właśnie przez Koeniga Wydziale Wiedzy o Teatrze warszawskiej PWST i był współautorem pierwszego programu tych studiów. Prowadził zajęcia Nauki pomocnicze, mające kształcić warsztat przyszłych teatrologów. Praktycznym sprawdzianem zdobytej w trakcie owych zajęć wiedzy było sporządzenie zestawienia realizacji scenicznych dramatów albo dorobku aktorów czy reżyserów. W roku akademickim 1977/78 krótko wykładał Historię inscenizacji z perspektywy Schillera. W latach 1976-1979 nadzorował też Praktyki teatralne, polegające na uczestniczeniu w próbach wybranego przedstawienia na jednej z warszawskich scen i sporządzenia dziennika odzwierciedlającego obserwacje. Chociaż wzbudzał respekt wśród studentów z powodu wysokich wymagań, był zarazem uwielbiany za serdeczność, gotowość służenia radą i niesienia pomocy. Po czterech latach, z końcem roku akademickiego 1978/79, porzucił jednak pracę pedagogiczną, do której był wręcz predestynowany, i nie dał się później namówić na powrót do niej. Śledził jednak uważnie dokonania absolwentów WoT-u nie tylko z czterech pierwszych roczników i starał się je komentować, tak jak w przypadku uformowanych na innych uczelniach krytyków lub historyków, u których rozpoznał talent pisarski, erudycję czy solidny warsztat. Opublikowany na łamach „Teatru” w październiku 2000 z okazji ćwierćwiecza wydziału żartobliwy szkic Wot i teatry świadczy, że Timoszewicz interesował się również karierami swych uczniów w innych dziedzinach, nawet niemających nic wspólnego z kulturą, ponieważ skrupulatnie wyliczył zajmowane przez nich stanowiska, chociaż bez imion i nazwisk.

11. W przeciwieństwie do Raszewskiego, stosującego w relacjach ze studentami z WoT-u i autorami „Pamiętnika” najwyżej łagodną perswazję, Timoszewicz potrafił wpadać w gniew, gdy ktoś nie dotrzymał umowy, nie przeprowadził solidnej kwerendy, dokonał nadużycia, napisał tekst stylem pretensjonalnym lub hermetycznym. Gwałtownie też reagował, jeśli ceniony przez niego pisarz ogłosił artykuł zawierający sądy lub tezy, z którymi się nie zgadzał. Kiedy Marta Fik w 1988 na łamach „Kultury Niezależnej” w omówieniu Sławy i infamii Korzeniewskiego zwróciła uwagę na stosowanie przez niego różnych miar w ocenach cudzych i własnych zachowań, Timoszewicz zarzucił jej, że usprawiedliwia „wojennych kolaborantów”, czyli aktorów grających w teatrzykach koncesjonowanych przez niemieckiego okupanta. W rezultacie, przedrukowując swoją recenzję w tomie Zamiast teatru, Fikówna dodała glosę wyjaśniającą nieporozumienie.

12. Po śmierci Raszewskiego i Korzeniewskiego, w 1992, Timoszewicz postanowił odejść z redakcji „Pamiętnika”, mimo iż powinien nią wtedy pokierować. Pomagał jeszcze przygotować poświęcone obu zmarłym redaktorom zeszyty i opracował tomik będący podsumowaniem czterdziestoletnich dziejów pisma, „Pamiętnik Teatralny”, XL, 1952-1992 (1995). Timoszewicz sprawował też opiekę nad spuścizną Raszewskiego, doradzając rodzinie i prowadząc negocjacje z wydawcami. Dzięki niemu ukazały się takie tomy, jak Mój świat, Weryfikacja czarodzieja, Bilet do teatru i cały Raptularz. Samodzielnie opracował zbiór tekstów Raszewskiego o przedstawieniach Dejmka, Skuszanki, Krasowskiego, Konrada Swinarskiego czy Axera – Spacerek w labiryncie. O teatrze polskim po roku 1958 (2007).

W 1998 został zmuszony do odejścia z Instytutu Sztuki na emeryturę. Skupił się wtedy na pracach edytorskich niezwiązanych z teatrem, tym bardziej że teatr współczesny go coraz bardziej odstręczał, podobnie jak ponowoczesna teatrologia deprecjonująca lub odsyłająca do lamusa dorobek historyków ze szkoły Schillera i Raszewskiego.

13. Timoszewicz wówczas nade wszystko kontynuował scalanie i wydawanie rozproszonego dorobku Jerzego Stempowskiego. Z tym wykładowcą PIST-u przez kilka lat korespondował i w 1961 otrzymał z Berna Eseje dla Kassandry z jego dedykacją We wrześniu 1981, korzystając z liberalizacji cenzury, Timoszewicz przypomniał na łamach „Dialogu” przedwojenne eseje Stempowskiego o teatrze wraz z jego portretem autorstwa Terleckiego, zatytułowanym Pan Jerzy. Przygotował dwie edycje Szkiców literackich Stempowskiego, pierwszą pod koniec PRL-u w wersji ocenzurowanej (1988), kilkanaście lat później zaś już bez ingerencji (2001). Następnie wydał Felietony dla Radia Wolna Europa (1995), Pamiętnik teatralny trzeciej klasy, zbierający teksty o teatrze (1999), ogłaszany w paryskiej „Kulturze” Notatnik niespiesznego przechodnia (2012, wspólnie z Dorotą Szczerbą, córką Raszewskiego), a wreszcie „Bez tytułu” oraz inne publikacje nieznane i zapomniane 1925-1939 (2014, z pomocą Pawła Kądzieli). Opracował też notę edytorską do krajowego wydania Esejów dla Kassandry (2005) i bibliografię Jerzy Stempowski w wydawnictwach Instytutu Literackiego w Paryżu (2007). Wreszcie zebrał wspomnienia i szkice o Stempowskim w tomie Pan Jerzy. Śladami Niespiesznego Przechodnia (2005). Szkoda, że nie napisał biografii Stempowskiego, poprzestając na krótkiej kronice życia i twórczości umieszczonej na końcu Pana Jerzego. Ze zgromadzonych stu listów Stempowskiego do różnych adresatów ułożył książkę. Nie zdołał jej jednak wydać w „Znaku”, część zbioru opublikował w latach 1998-2000 w „Zeszytach Literackich”, z którymi nawiązał współpracę. Po długotrwałych staraniach doprowadził w roku 2010 do wydania korespondencji Stempowskiego z Dąbrowską, ale jej opracowanie powierzył już Andrzejowi Stanisławowi Kowalczykowi.

Niejako ubocznym rezultatem zainteresowania Stempowskim była edycja wspomnień Haliny Kenarowej, żony jego ucznia Bolesława Micińskiego, Długi wdzięczności (2003), ze wstępem Miłosza, czy publikowane w „Kulturze” szkice o Dmitriju Fiłosofowie i prowadzonym przez niego w międzywojennej Warszawie rosyjsko-polskim klubie dyskusyjnym „Domek w Kołomnie”.

14. Otoczony pisarzami tej klasy, co Stempowski, Terlecki, Korzeniewski, Kott czy Raszewski, zadowalał się Timoszewicz przyczynkiem, glosą albo notą edytorską. Uwielbiał natomiast mistyfikacje, polemiki i żarty. Już w 1956 w „Nowej Kulturze” wspólnie z Koenigiem – jako Jerzy Koetim – opublikował parodie recenzji czołowych krytyków teatralnych, między innymi Csató, Kotta i Puzyny: Pięć razy to samo. Potem swe drobne teksty o podobnym charakterze albo listy do redakcji sygnował pseudonimami: Dr Acheronta Movebo, Jan Maczek-Obelski, January Tłuchowski, Koriolan Gottavebi czy Mariola Mikuła.

15. Timoszewicz, który prowadził błyskotliwe konwersacje w redakcjach, teatrach i kawiarniach, był zarazem niestrudzonym epistolografem. Pisywał obszerne listy, ale też liczne kartki pocztowe, z dowcipnymi albo złośliwymi uwagami. W 2016 w ramach edycji tekstów o teatrze Terleckiego przygotowywanej przez Instytut Sztuki, ukazała się cześć jego korespondencji z Timoszewiczem, a ściślej dokonany przez Marzenę Kuraś wybór 230 spośród 1200 zachowanych ich Listów z lat 1960-1993. Z mieszkającym po wojnie w Wielkiej Brytanii Terleckim Timoszewicz, który kategorycznie odmawiał podróży do Londynu, spotkał się tylko raz, na Węgrzech nad Balatonem w sierpniu 1987, więc właściwie cała ich znajomość miała charakter epistolarny. Wiadomo również, że przez szereg lat Timoszewicz prowadził zapiski diarystyczne, czekające na publikację.

Sylwetka Timoszewicza w odmiennych wersjach została opublikowana przeze mnie w 2015 na łamach „Teatru” nr 7-8 oraz w wydanym przez Akademię Teatralną w Warszawie tomie Wiedza w świecie teatru.

Tytuł oryginalny

Przypomnienie Jerzego Timoszewicza

Źródło:

„Teatrologia.info”

Link do źródła

Autor:

Rafał Węgrzyniak

Data publikacji oryginału:

14.09.2023