EN

25.01.2021, 11:53 Wersja do druku

Przygody z metrampażem

"Przygoda z metrampażem" Aleksandra Wampiłowa w reż. Sylwestra Biragi w Teatrze Druga Strefa w Warszawie, pokaz online. Pisze Rafał Turowski na stronie rafalturow.ski.

fot. mat. teatru

Słodki, trochę gogolowski, napisany pół wieku temu drobiazg zza naszej wschodniej granicy.

Czytamy o Wampiłowie w Wikipedii – „autor sztuk teatralnych podejmujących problemy konformizmu i problemów moralnych”. I właściwie - nic dodać, nic ująć, choć nie znalazłbym w sobie odwagi nazwania tej jednoaktówki moralitetem. Potapow, fan futbolu, chce posłuchać transmisji meczu, niestety, w jego pokoju nie działa radio. Wprasza się więc do sąsiadki, ale po 11 wieczorem gości przyjmować nie wolno, regulamin nie pozostawia pola do interpretacji i do egzekucji prawa przystępuje więc kierownictwo hotelu. Z jakim skutkiem? I co ma z tym wspólnego tytułowy metrampaż? Może uprzedzę, ten wątek jest dość przewidywalny, ale na tyle uroczo pokryty patyną i kurzem, żeby z przyjemnością obejrzeć owo 40-minutowe dzieło, dłuższa forma byłaby trudna do zniesienia.

Mam jednak kilka uwag, niepotrzebnie część bohaterów przerysowano, sam tekst Wampiłowa dziś brzmi wystarczająco absurdalnie, zagranie go „farsowo”, bez pozostawienia najmniejszych nawet niedopowiedzeń, tutaj zdecydowanie odbierało niż dodawało.

Poza tym – dźwięk gdzieś troszkę uciekał, i to jest niestety pięta Achillesa epidemicznych większości rejestracji teatralnych, osobiście muszę przyznać, że dość lubię słyszeć, co aktor ma mi do powiedzenia. Wreszcie – próbowałem znaleźć na stronie teatru trochę informacji o przedstawieniu, obejrzeć raz jeszcze jedną czy dwie sceny (była to rejestracja) niestety nie udało się. Tak ma być?

Tytuł oryginalny

Przygody z metrampażem

Źródło:

rafalturow.ski
Link do źródła