Jakub Moroz, Przemysław Skrzydelski: Dziwna sytuacja, bo mieliśmy się spotkać m.in. po to, by porozmawiać o tym, czy teatry w ogóle mają szansę na otwarcie, i o tym, jak artyści przygotowują się na tę gorszą ewentualność, tymczasem w momencie gdy ta rozmowa się ukaże, teatry będą już grały normalnie.
Dominika Kluźniak: Szczerze mówiąc, pojawiło się sporo nerwowości, bo dowiedzieliśmy się o tym podczas próby, a tak naprawdę nikt już na to w lutym nie liczył.
Z tej pespektywy, pewnego rodzaju optymizmu, łatwiej podsumować ten mijający czas?
Na pewno najdziwniejszy zawodowo czas w moim życiu.