EN

26.11.2012 Wersja do druku

Przeklęte pytania

"Zbrodnia i kara" w reż Waldemara Śmigasiewicza w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w serwisie Teatr dla Was.

Zawsze przy realizacji "Zbrodni i kary" Dostojewskiego musi pojawić się pytanie , czy teatr jest dzisiaj w stanie unieść wszystkie pytania jakie w powieści postawił autor "Biesów" - pytania o Boga, sens, sumienie czy też absolutną świadomość. Waldemar Śmigasiewicz w Teatrze Powszechnym w Warszawie postanowił pokazać filozofującego mordercę Raskolnikowa z nieco innej perspektywy. Stąd jego inscenizacja jest bardziej kafkowska, intensywnie ponura i mroczna, również w sposobie zaaranżowania teatralnej przestrzeni, która stanowi stylistyczną i ideową kwintesencję przedstawienia. Adaptacja nie jest ilustracyjną antologią cytatów najczęściej wykorzystywanych w podręcznikach literatury i historyczno-literackich opracowaniach, nie jest też brykiem dla młodocianej widowni. Scenografia Macieja Preyera to konstrukcja zmieniająca się i uczestnicząca oraz rozwijająca swoje możliwości w trakcie akcji. Śmigasiewicz, niczym Nuganen w "Zbrodni i karze" pokazy

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Przeklęte pytania

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Wiesław Kowalski

Data:

26.11.2012

Realizacje repertuarowe