Od 15 lat współtworzy Faktorię Kultury w Pruszczu Gdańskim. To już setki przedstawień, koncertów i blisko 300 tys. osób, które przybyły tu, by obejrzeć spektakl, posłuchać polskich i zagranicznych artystów.
W gronie laureatów nagród przyznawanych przez marszałka za wybitne zasługi w dziedzinie twórczości artystycznej oraz upowszechniania i ochrony kultury na rzecz mieszkańców województwa pomorskiego znalazł się dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Pruszczu Gdańskim Piotr Pułkowski. Wręczenie nagród odbyło się podczas finału 17. edycji festiwalu Metropolia Jest Okey.
Nagrodę przyznano za całokształt dokonań na rzecz promocji i upowszechniania kultury oraz zaangażowanie w tworzenie pomorskiego pejzażu kulturalnego poprzez współtworzenie i organizowanie cyklu sceny letniej Teatru Wybrzeże, oraz sceny muzycznej w ramach letnich imprez plenerowych Faktorii Kultury w Pruszczu Gdańskim, która w 2023 roku obchodziła swoje piętnastolecie. Piotr Pułkowski doskonale pamięta jej początki.
- Kiedy zaczynaliśmy W 2009 roku po pierwsze teren Faktorii i samego amfiteatru był kompletnie inny niż w tej chwili, bo było to ziemne wyniesienie z drewnianym kołem pośrodku, a dziś to uporządkowany układ ławek, zadaszenie, profesjonalna scena, zupełnie inna infrastruktura. Po drugie startowaliśmy tylko ze spektaklami i takimi słowno-muzycznymi rzeczami jak fragmenty z „Fado" z Marzeną Nieczują-Urbańską, czy recitale muzyczne Karoliny Piechoty. Osią napędową był przede wszystkim Teatr Wybrzeże. Założenie, jakie sobie wtedy postawiliśmy na pierwszy sezon, a było to ok. 9 przedstawień, że jeżeli przyjdzie tysiąc osób, to będzie sukces. Jak się okazało, to pierwsze przedstawienie zgromadziło blisko tysiąc osób!
Takim ogromnym sukcesem i przedstawieniem, które doczekało się ok. dwustu przedstawień w Trójmieście i zrobiło wielką furorę, była „Tajemnicza Irma Vep". To było przedstawienie, które było przygotowane, wyreżyserowane i napisane pod scenę w Pruszczu.Wiele przedstawień zarówno komediowych, jak i cięższych się tu pojawiało i zawsze przynosiło to potężny efekt i skutek, jeśli chodzi o publiczność. Amfiteatr jest pełen.
W sezonie 2023 r. przewinęło się przez amfiteatr Faktorii Kultury ok. 28 tysięcy osób. W kolejnych latach działania Faktorii Kultury ruszyła Scena Muzyczna. - Tu ogromną pomocą służył Paweł Zagańczyk z Zagan Acoustic, bo w oparciu o nich rozpoczęły się pierwsze koncerty, które zostały dołożone jako kolejny dzień wydarzeń - dodaje Piotr Pułkowski. - Paweł zapraszał wszelkie zespoły jako gości, które się w pierwszym sezonie pojawiły. Później już siłą rozpędu zaczęło to iść, tak że sięgaliśmy coraz śmielej po zespoły, które występują na scenie polskiej i zagranicznej. Przez scenę przewinęła się plejada artystów m.in. Sojka, Gaba Kulka, Spięty, Grzegorz Tumau, Cortez, LemON, Zalewski, Ray Wilson. Perełką w koronie był zespół Riverside, znany na całym świecie.
Współpracowaliśmy też z Filharmonią Bałtycką, z Teatrem Miniatura. Kiedy Teatr Wybrzeże rozszerzył swoje portfolio o spektakle dla dzieci, pojawiły się także one w Faktorii. Są one kierowane do dzieci, ale mają tyle warstw, że i dorośli się świetnie na nich bawią. Te spektakle kompletnie nasz zaskoczyły, jeśli chodzi o frekwencje, bo czasami potrafiły przebić ten dramatyczny. Doszły także kabaretony. Przychodzą na nie rzesze ludzi, przyjeżdżają turyści. Publiczności nie straszna pogoda, czasami siedzą pod parasolami i nie mają jak brawa bić, gdy deszcz leje, ale wtedy słychać tylko śmiech.
15 lat minęło jak jeden dzień. - Ten sezon się kończy, to myślimy o następnym. Zliczając wszystkie sezony, to między 280 a 300 tysięcy osób przewinęło się przez nasz amfiteatr - dodaje dyrektor CKiS. - Co ważne, to wszystko jest w formule bezpłatnej. Udaje się to dzięki środkom z budżetu miasta oraz naszym partnerom. Z nami rosną też pokolenia ludzi, którzy są wiernymi odbiorcami, bo przychodzą osoby od samego początku, ale też jest cała masa turystów, którzy już od marca, kwietnia potrafią dzwonić i pytać, czy będzie w tym roku Faktoria Kultury, czy będzie można obejrzeć i wysłuchać koncertów. Cieszymy się też z tego, że byliśmy zaczątkiem do różnych takich działań. Widzę, że w wielu miejscowościach takie wycinki tego projektu zaczęły się pojawiać, gdzie tworzy się taką ofertę dla swoich mieszkańców i turystów. Szczególnie latem. I bardzo fajnie, bo o to chodzi, by ta kultura docierała jak najszerzej i cieszę się, że eżeli staliśmy się jakąś inspiracją dla kogoś. To bardzo miło.