"Aktorzy żydowscy" Michała Buszewicza w reż. Anny Smolar z Teatru Żydowskiego w Warszawie na Festiwalu Dramatu we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Jarosław Klebaniuk w Teatrze dla Was.
Festiwal Dialogu organizowany przez Wrocławski Teatr Współczesny ugościł trupę, która do niedawna grała na Placu Grzybowskim w Warszawie. W dziwnym, jak zgodziliśmy się z Elą, przedstawieniu aktorzy żydowscy grali niby samych siebie i wiele faktów się zgadzało, choćby nazwiska i daty urodzenia, jednak nie wszystko. Gdyby kierować się samym scenicznym dzianiem się, to można by dojść do wniosku, że lepiej im idzie zwierzanie się i wyrażanie opinii na temat roli i misji teatru, niż sama gra. Jednak pewne przesłanki, w tym także inne niż informacja z programu, że przedstawienie miało zewnętrzny scenariusz i dramaturgię (Michał Buszewicz), podpowiedziały, by nie brać wszystkiego dosłownie. Zaczęło się od próby prezentacji tradycyjnych żydowskich rytuałów mycia rąk, dzielenia się chałką. Na stołach wokół wysypanej piaskiem sceny pojawiło się wprawdzie szkło z winem, ale wcześniejsza gromka solówka na perkusji (Dominika Korzeniecka),