XI Festiwal Szekspirowski, Trójmiasto, 3-11 sierpnia 2007
"Król Lear", reżyseria Lew Dodin, Mały Teatr Dramatyczny w Sankt Petersburgu; "Król Lear", reżyseria Roberto Ciuli, Theater an der Ruhr w Mülheim. Pisze Olga Katafiasz w Didaskaliach - Gazecie Teatralnej. Tegoroczny Festiwal Szekspirowski skupił się wokół dwóch inscenizacji "Króla Leara", których premiery odbyły się w tygodniowym odstępie w Niemczech i Rosji. Ciulli i Dodin, twórcy zaliczani do grona najciekawszych i największych reżyserów europejskich, pokazali dzieła skrajnie odmienne nie tylko estetycznie - użyli bowiem tragedii do stworzenia bardzo odległych światów. Posłużyli się przy tym innymi teatralnymi językami, odwołali się do różnych metod pracy z aktorem i - co za tym idzie - wykreowali odmienne postaci, ale mimo tych różnic efekt był zaskakująco tożsamy: Ciulli i Dodin okazali się dziwnie bezradni wobec "Króla Leara" Szekspira. I bezradność ta ma zbliżone przyczyny i skutki. Obaj reżyserzy sięgnęli do nowych przekład�