- Nieznośna stała się atmosfera napięcia wokół Starego Teatru, trwająca już od pół roku, czyli zanim pojawił się nowy minister. Pogłoski o rychłym zwolnieniu Mikołaja Grabowskiego wracały jak zły sen. Cieszę się, że wszystko skończyło się dobrze - mówi Grzegorz Niziołek, kierownik literacki Narodowego Starego Teatru w Krakowie.
Rafał Romanowski: Niezdrowe emocje wokół zmian w Starym Teatrze trochę opadły, a zespół dyrektora Mikołaja Grabowskiego pracuje pełną parą... Grzegorz Niziołek: Na szczęście Andrzej Seweryn uciął niezdrowe spekulacje, a minister Ujazdowski zdementował pogłoski o mającej nastąpić zmianie na stanowisku dyrektora Starego Teatru. Cieszy nas to, bo tak ożywczego ruchu dawno chyba tu nie było. Praca wre równolegle nad kilkoma premierami i teatralnymi projektami autorstwa młodych reżyserów, m.in. Mai Kleczewskiej, Jana Klaty, Michała Zadary, Michała Kotańskiego. Przygotowują się też do rozpoczęcia prób Mikołaj Grabowski i Paweł Miśkiewicz. W planach są jeszcze premiery Krzysztofa Warlikowskiego i Krystiana Lupy. Szczególnie cieszą nas udane rozmowy z reżyserami zagranicznymi. Petr Zelenka pisze specjalnie dla nas sztukę (którą później wyreżyseruje), a Luk Perceval potwierdził już swe plany współpracy z naszym zespołem. Szczegóły ogłosimy