"Ona" w reż. Doroty Bator w Teatrze Ad Spectatores we Wrocławiu. Pisze Jarosław Klebaniuk w portalu Teatr dla Was.
Dobre teksty przyjemnie jest oglądać, a i zapewne grać. Śmialiśmy się z Elą szczerze z komedii Czechowa, a troje aktorów wydawało się również mieć sporo radości z ich wystawiania. Ludzkie przywary: próżność, dwulicowość, chciwość, przedstawione w sposób lekki i niezobowiązujący do egzystencjalnej trwogi, dały mnóstwo uciechy. Przerysowane i skondensowane w krótkich utworach dramatycznych pozwoliły też zobaczyć, jaki stosunek miał rosyjski pisarz do kobiet. Przedstawił je jako manipulujące, bezwolnie ulegające namiętnościom i zainteresowane małżeństwem niemal za wszelką cenę. "Ma Pani nieszczęście być kobietą", mówi tytułowy Niedźwiedź, podsumowując krytyczne wywody na temat pięknych oczu i pozornie kulturalnych dam, co to jednak, gdy "zajrzysz w głąb duszy - najzwyklejszy krokodyl". Zresztą mężczyznom dostaje się również: niewierni, uparci, zapalczywi, zapijaczeni, w gruncie rzeczy słabi, nie wydają się kandydatami na pozyt