Był - obok Chopina - największą postacią polskiej muzyki XIX w. Urodzony na Białorusi, oprócz swoich sztandarowych dzieł - "Halki" i "Strasznego dworu" - zostawił nam m.in. "Żółtą szlafmycę". W niedzielę w Teatrze Wielkim urodziny Stanisława Moniuszki.
Miejsce akcji nie jest przypadkowe - poznański Teatr Wielki nosi imię sławnego kompozytora. Data też jest znacząca: 5 maja mija 200 lat od narodzin autora "Halki". Do historii przeszedł jako kluczowy twórca narodowej opery, ale dobrze wiedział, jak docierać do odbiorcy spoza dużych (jak na jego czasy) miast. Spuścizna po nim to m.in. dwanaście śpiewników domowych, zawierających prawie trzysta utworów. - Zajmował się duszą narodu. Pisał formy wyrafinowane, ale też bardzo proste, do zagrania na fortepianie w saloniku w dworku - mówił w grudniu w Teatrze Wielkim Waldemar Dąbrowski, dyrektor naczelny Opery Narodowej, podczas poświęconej kompozytorowi konferencji. Konferencja była pierwszym wydarzeniem w ramach obchodów Roku Stanisława Moniuszki. Głos podczas jednego ze spotkań zabrały badaczki z Narodowego Centrum Kultury. Z przeprowadzonych przez nie wywiadów wynika, że nazwisko kompozytora kojarzy prawie 90 procent Polaków, przy czym zdecydowan