Od przełamania się opłatkiem rozpoczęła się w sobotę w centrum Poznania "Wigilia ze Smoleniem". Na skwerze między ulicami Rybaki i Strzałową, przy pomniku Bohdana Smolenia, zebrał się tłum mieszkańców. Na uczestników czekały m.in. ciepłe posiłki i wspólne kolędowanie.
Jakub Kaczmarczyk/PAP
„Wigilie ze Smoleniem” organizowane są w Poznaniu w połowie grudnia, w okolicy rocznicy śmierci artysty kabaretowego, aktora i filantropa.
Jak powiedział PAP w sobotę wieloletni współpracownik i przyjaciel Smolenia, pomysłodawca spotkań wigilijnych Krzysztof Deszczyński, „ideą wydarzenia jest chęć pomocy potrzebującym i ludziom, którzy w ten przedświąteczny czas chcą się spotkać z innymi, z sąsiadami, wspólnie kolędować, zjeść ciepły posiłek w atmosferze przyjaźni, koleżeństwa”.
W tym roku „Wigilia ze Smoleniem” obywa się już po raz czwarty. Deszczyński podkreślił, że wydarzenie to wpisało się już w przedświąteczną tradycję miasta i dzielnicy; co roku wzrasta też liczba osób, które przychodzą na wydarzenie.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od przełamania się opłatkiem, który rozdawały zebranym siostry elżbietanki, prowadzące nieopodal jadłodajnię dla potrzebujących.
„To miejsce rzeczywiście zaczyna łączyć wiele serc; nie tylko ubogich, nie tylko bezdomnych, ale także ludzi dobrej woli. Wspominamy też i pamiętamy, że Bohdan Smoleń nie tylko nas zabawiał, ale też miał serce otwarte dla osób potrzebujących, serce pełne gotowości do pomocy” – powiedziała PAP s. Józefa.
Dla uczestników sobotniego wydarzenia przygotowano m.in. barszcz z uszkami, kawę, herbatę, ale też chleb ze smalcem i ogórkiem. Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego w Poznaniu częstował bigosem i chlebem, Zespół Szkół nr 1 w Swarzędzu łazankami z kapustą. W przygotowanie posiłków włączyły się także lokalne restauracje i stowarzyszenia. Na dzieci czekały natomiast prezenty.
Dyrektor Caritas Archidiecezji Poznańskiej ks. Karol Maciejak, składając zebranym życzenia podkreślił, że „przyjście Syna Bożego na świat przyniosło nadzieję zbawienia światu i tę radość wyrażamy za każdym razem, kiedy przeżywamy Święta Bożego Narodzenia”.
„Bardzo się cieszę i gratuluję organizatorom, którzy już po raz kolejny przyczynili się do tego, by to spotkanie mogło się odbyć, by ta radość Bożego Narodzenia mogła już wypływać; niech to będzie czas, w którym radość nas przepełnia” – dodał.
Świąteczne życzenia zebranym złożył też obecny na wydarzeniu zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski. „Bądźcie tacy, jak Bohdan Smoleń - pomimo przeciwności losu starajcie się iść do przodu, a przede wszystkim starajcie się patrzeć na drugiego człowieka i dzielić się z nim dobrem” – powiedział.
W czasie wydarzenia zaplanowano m.in. występ zespołu „Raj Seniora” pod kierownictwem Olgi Kuźmińskiej, zespołu ze Szkoły Muzycznej II st. im. M. Karłowicza, Chóru Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego, zespołu wokalno-muzycznego "Blue sonic" przy Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, występ Centrum Tańca "Power Dance" Pauliny Wieczorek, a także grupy „Aniołki św. Elżbiety”; stworzonej przez podopiecznych jadłodajni sióstr elżbietanek.
„Wigilia ze Smoleniem” została objęta jest Honorowym Patronatem Prezydenta Miasta Poznania oraz dofinansowana z budżetu miasta.
Sobotnie spotkanie na skwerze między ulicami Rybaki i Strzałową, poprzedziła msza św. w intencji Bohdana Smolenia w kościele pw. Bożego Ciała.
Bohdan Smoleń urodził się 9 czerwca 1947 r. w Bielsku, zmarł 15 grudnia 2016 r. w Poznaniu. Przez lata był związany ze stolicą Wielkopolski. W 2021 roku w mieście stanął jego pomnik. Pomnikowy Bohdan Smoleń siedzi na krześle przy kawiarnianym stoliku. Drugie krzesło jest wolne i zachęca, by się przysiąść.
Smoleń należał do artystów najmocniej kojarzonych ze stolicą Wielkopolski. Największą popularność zdobył, występując, wraz z Zenonem Laskowikiem, w poznańskim kabarecie Tey. Kabaret ten był w latach 70. i 80. jednym z symboli miasta.
Artysta urodził się w Bielsku. Ukończył Wydział Zootechniki Akademii Rolniczej w Krakowie. Występował w filmach i na estradzie. Zobaczyć go można m.in. w filmach "Filip z konopi" Józefa Gębskiego, "Kochankowie mojej mamy" Radosława Piwowarskiego czy "Pan Kleks w kosmosie" Krzysztofa Gradowskiego. Młodsze pokolenia kojarzą go z rolą listonosza Edzia w serialu "Świat według Kiepskich".