EN

3.02.2025, 11:49 Wersja do druku

Poznań. Powrót Witkacego. „Coco, czyli bałkańska operetka” w reż. Pawła Miśkiewicza w Polskim

Gdyby Witkacy nie popełnił samobójstwa we wrześniu 1939 roku a żył dłużej i skonfrontował się ze współczesnym światem. A do tego oryginał spotkał wizytatora ze współczesności, który bacznie go obserwuje, testuje aktualność jego dzieł i wspólne ograniczenia? „Coco, czyli bałkańska operetka" Joanny Bednarczyk i Darii Kubisiak w reż. Pawła Miśkiewicza, na scenie Teatru Polskiego w Poznaniu 7, 8 i 9 lutego.

fot. Monika Stolarska/mat. teatru

Idzie fala przemian, inni ludzie, jakby z innej planety, wypłyną na wierzch i będą tworzyć nowe życie, jakościowo niepodobne do naszego. I to jest najstraszniejsze, że jakkolwiek to, co się teraz zaczyna, ma wszelkie pozory wielkości i może jest wielkim w chwili stawania się, będzie przyczyną szarzyzny i nudy społecznej, o jakiej my pojęcia nawet nie mamy. Chciałbym, żeby na świecie zrobiła się jakaś straszna kasza i w takiej kaszy zginąć – jeśli już nie w kosmicznej, międzyplanetarnej katastrofie… Czekam z upragnieniem katastrofy – byle coś wielkiego, byle nie ta zakłamana płaskość dzisiejsza…*

*Fragmenty z „Pożegnania jesieni” Stanisława Ignacego Witkiewicza.

Gdybyśmy spróbowali sobie wyobrazić, że Witkacy nie popełnia samobójstwa we wrześniu 1939 roku, żyje dalej, a nawet dłużej i konfrontuje się ze współczesnym światem. Czy żyjemy teraz w zapowiadanej przez Witkacego katastrofie? Jeśli założyć, że samobójcza śmierć Witkacego była wynikiem strachu przed utratą wolności i indywidualności, w wyniku zbliżającego się do Polski sowietyzmu, to czego bałby się dziś? Czy dzisiejsza rzeczywistość zaskoczyłaby samego Witkacego? A może jego lęki przybrałyby formę kapitalistycznej groteski? Paradoksalnie żyjemy w świecie, którego wizytówką jest ogłaszana wszem i wobec nieograniczona wolność jednostek i indywidualizmu, a nieograniczenie wolny jest tylko rynek, nie człowiek, ale udajemy, że człowiek.

Ekscentryczna osobowość Witkacego zostaje na scenie podwojona. Oryginał spotyka wizytatora ze współczesności, który bacznie go obserwuje, testuje aktualność jego dzieł i wspólne ograniczenia. Ostatecznie Witkacego do potęgi ujarzmić może tylko absurdalność rzeczywistości. W świetle groteskowych postaci wyciągniętych z jego utworów, granice między rzeczywistością, a fantazją zacierają się, a my zanurzamy się w tragizm pięknej egzystencji, decydujemy na społeczną alienację lub usilnie walczymy z systemem.

Klasyka literatury polskiej spotyka współczesność w wirze emocji, wizji i napięć społecznych. Przenosząc widza w świat dzisiejszego chaosu i niepewności, spektakl odsłania nie tylko absurdy współczesnej rzeczywistości, ale również odbija się w ludzkiej duszy, zadając pytania o tożsamość, sens życia i relacje międzyludzkie.

Scenariusz powstał w oparciu o utwory Stanisława Ignacego Witkiewicza „Pożegnanie jesienni”, „Szewcy”, „Jan Maciej Karol Wścieklica”, „Nadobnisie i koczkodany”, „Pragmatyści”, „Gyubal Wahazar”, „Metafizyka dwugłowego cielęcia” i inspiracje:

rozmowy z czatem GPT 3.5.

Mark Fisher, „Realizm kapitalistyczny. Czy nie ma alternatywy?”, przeł. Andrzej Karalus, Instytut Wydawniczy Książka i Prasa, Warszawa 2020.

Bronisław Malinowski, „Życie seksualne dzikich w północno-zachodniej Melanezji”, Wydawnictwo J. Przeworskiego, Warszawa 1938.

Agneta Pleijel „Lord Nevermore”, z języka szwedzkiego przełożyła Justyna Czechowska, Karakter, Kraków 2023.

oraz następujące eseje, wydrukowane w Polsce przez czasopismo „Kronos” nr 3/2015

Piotr Graczyk, „Nick Land i hiperprawica deleuzjańska”

Nick Land „Ze śmiercią w aliansach. Uwagi o Tanatosie i produkcji pragnień”

Nick Land, „Sztuka jako rebelia. zagadnienie estetyki u Kanta, Schopenhauera i Nietzschego”

Alphonso Lingis „Społeczeństwo rozczłonkowane”

Źródło:

Materiał nadesłany