Kilkanaście tysięcy osób obejrzało w piątek, 25 sierpnia, światową prapremierę widowiska "Ça ira" [na zdjęciu] Rogera Watersa.
Spektakl z udziałem kilkuset artystów: orkiestry, chórów, śpiewaków operowych, aktorów, tancerzy, kaskaderów i statystów przedstawiono dla uczczenia 50. rocznicy Poznańskiego Czerwca '56. Libretto widowiska utrzymanego w konwencji operowej nawiązuje do historii Rewolucji Francuskiej. Robert Zawieja, dyrektor muzyczny radia Eska Rock powiedział, że w spektaklu Watersa zbiegły się wszystkie najważniejsze tematy, które poruszał w twórczości Pink Floyd: alienacja jednostki, sprzeciw wobec wojny, śmierć ojca. - Ci, którzy oczekiwali od rockowego twórcy rock-opery, mogli się rozczarować, bo Waters pokazał w sferze muzycznej klasyczną operę. Jednocześnie przemówił do widzów współczesnym językiem na współczesne tematy - ocenił Zawieja. Zdaniem Sławomira Pietrasa, dyrektora Teatru Wielkiego w Poznaniu, w tego typu pomysłach można upatrywać przyszłości opery. Pietras powiedział, że chciałby przenieść utwór Watersa do stałego repertuaru po