Rosną szanse na wykonanie "Hecy" - najprawdopodobniej najstarszej polskojęzycznej opery. Jej rękopis ze zbiorów poznańskiej Biblioteki Uniwersyteckiej wzięli na warsztat muzycy z zespołu Accademia dell'Arcadia.
Przez ręce poznańskiego muzykologa Macieja Prochaski przeszły dziesiątki rękopisów muzycznych (głównie XVIII-wiecznych) z wielkopolskich archiwów. Prochaska opracowuje mało znane utwory, które wykonuje z zespołem Accademia dell'Arcadia w ramach cyklu "Muzyka w dawnej Wielkopolsce". Ostatnio studiuje coś specjalnego, ze zbiorów poznańskiej Biblioteki Uniwersyteckiej - partyturę krotochwili myśliwskiej "Heca" o tym jak to na zająca polowano, potem go przyrządzano a następnie leczono sensacje trawienne po obfitej uczcie. Do niedawna w BU sądzono, że to kantata. Jednak prof. Jerzy Gołos - muzykolog z Warszawy - doszedł do wniosku, że dzieło ma raczej charakter opery. "Heca albo polowanie na zająca" (tytuł prof. Gołosa) anonimowego autorstwa powstała na przełomie XVII i XVIII w., a więc siedem dekad przed "Nędzą uszczęśliwioną" Macieja Kamińskiego, która w podręcznikach figuruje jako najstarsza polska opera. O tym, że "Heca" może zdetronizować "