Anonimowa "Heca" to najstarsza polska opera. Do takich wniosków doszedł muzykolog i polonista prof. Jerzy Gołos. Rękopis ze zbiorów poznańskiej Biblioteki Uniwersyteckiej to osiem pożółkłych i postrzępionych kartek zapisanych nutami i tekstem - o sensacyjnym odkryciu w bibliotece UAM pisze Jolanta Brózda w Gazecie Wyborczej.
- Rękopis figurował od lat w naszym katalogu jako kantata myśliwska. Niedawno przebadał go prof. Gołos i napisał na jego temat pracę. Doszedł do wniosku, że to kameralna opera. W dodatku wygląda na to, że to najstarsza zachowana opera w języku polskim - opowiada Andrzej Jazdon, szef oddziału zbiorów specjalnych w BU. O tym, że to nie kantata, ale opera z gatunku buffo, świadczy zdaniem profesora treść libretta, które "wyraźnie sugeruje inscenizację, ponadto wartka akcja i momenty humorystyczne". Prof. Gołos uważa, że utwór pochodzi z przełomu XVII i XVIII w., za czym przemawia m.in. pisownia niektórych wyrazów. "Nędza uszczęśliwiona" Macieja Kamińskiego do libretta Wojciecha Bogusławskiego, do tej pory uważana za najstarszą, powstała w latach 70. XVIII w. Nic nie wiadomo o autorach tekstu i muzyki. Dzieło nie ma też tytułu, profesor nadał mu własny - "Heca albo polowanie na zająca". Zanim rękopis znalazł się w bibliotece, należał do