"Very" i "Ra Re" w reż. Macieja Adamczyka w Teatrze Porywacze Ciał na XVI Festiwalu Malta w Poznaniu. Pisze Ewa Obrębowska-Piasecka w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Po wielu latach pracy w duecie, po próbach poszerzenia zespołu - Katarzyna Pawłowska i Maciej Adamczyk [na zdjęciu], czyli poznański Teatr Porywacze Ciał, stają na scenie osobno. Z różnym skutkiem. Ta dwójka tworzyła przez długi czas bodaj najbardziej kultowy teatr alternatywny w Polsce lat 90. Na spektakle Porywaczy Ciał zjeżdżały całe grupy fanów podobne tym, które gromadzą zespoły rockowe. Młodzi ludzie mówili "ich" tekstami, słuchali "ich" muzyki, lubili "ich" ciuchy. I odwrotnie, bo kolejne przedstawienia bazowały na modnym języku, modnych strojach, modnych tematach. Ale się do tego nie ograniczały. Pod powierzchnią "trendów" kryły się bowiem trafnie rozpoznane lęki, frustracje, tęsknoty. Rozbrajano je groteską, absurdem, pastiszem. Cenię ten "porywaczowy" czas. I tęsknię za nim, bo próby powiększenia zespołu, a także plenerowe jego przedsięwzięcia nie należały do moich ulubionych. Ale bardzo też byłam ciekawa, co mają do powiedz