"Trzy osoby przez cały rok spotkają się na indywidualne rozmowy z ponad połową pracowników teatru. Przejrzą wszystkie dokumenty i dotrą do list wynagrodzeń, porównają je i zanalizują" - o działalności intermediatorów w Teatrze Powszechnym w Warszawie i potrzebie zmian w polskich teatrach pisze Agnieszka Jakimiak w Dwutygodniku.
1. "Bo mam dość spektakli publicystycznej i społeczno-politycznej mądrości, w których aktor podmiot niesie tekst, najlepiej z >>Le Monde Diplomatique<<. Mam dość, bo jest to złe i nudne" - pisze Sebastian Majewski w tekście manifeście towarzyszącym premierze "Czego nie widać" w reżyserii Pawła Świątka. Podobnie jak inne argumenty i postulaty, które padają w tekście Majewskiego, również ten ma to do siebie, że nie brzmi świeżo - i nie ma tak brzmieć. W dużym uproszczeniu: Majewski pisze o przesycie modami i estetykami obecnymi we współczesnym teatrze (widzianymi z jego perspektywy, bo wiele z zarzutów nie ma pokrycia w większości z teatralnych rzeczywistości), o zmęczeniu środowiskiem i deklaruje powrót do bezpretensjonalności i do braku ideologii (zakładając, że są to jakości osiągalne i dostępne). Raz na jakiś czas, przy wzmożonym zagęszczeniu dzieł sztuki o politycznym i publicystycznym charakterze, pojawiają się głosy nawołując