To zdumiewające, że jury 41. Festiwalu Sztuk Teatralnych w Łodzi, będącego pokazem prac dyplomowych wydziałów aktorskich z całego kraju, zdecydowało się nagrodzić spektakl „A najważniejsze jest,” w reżyserii Pawła Miśkiewicza z wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Przedstawienie w bardzo nieudolny, bełkotliwy i wręcz kompromitujący dla twórców sposób pokazuje sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Trudno nazwać tę decyzję inaczej niż werdyktem politycznym - pisze Sylwia Krasnodębska w „Gazecie Polskiej codziennie”.
Tytuł oryginalny
Polityczny finał Festiwalu Sztuk Teatralnych
Źródło:
„Gazeta Polska Codziennie” nr 112