OperaOK! - cykl wideoinstalacji realizowany przez przebywających w domach artystów Warszawskiej Opery Kameralnej - wyróżnia się na tle innych form kontaktu z widzami, gdy teatry nie mogą prowadzić normalnej działalności - pisze Jacek Marczyński w Ruchu Muzycznym.
W krótkich, trwających do trzydziestu minut filmiko-spektaklach dostrzec można próbę stworzenia nowej jakości artystycznej. Wykluwa się powoli i z kłopotami, ale warto śledzić te próby. Cykl zapoczątkowany w połowie kwietnia ma składać się z dziesięciu spotkań, głównie z utworami barokowymi. Finałem będzie "Don Giovanni", którego premierę szykowano na Festiwal Mozartowski. To nie mają to być bryki oper, a raczej wariacje z poszanowaniem struktury, fabuły i muzyki. Na początek wybrano "L'Orfeo" Claudia Monteverdiego w reżyserii kuratora cyklu Tomasza Cyza i jak dotąd była to najciekawsza propozycja. Jej autor uprzedził, że wybrał fragmenty dzieła, skupiając się na ukazaniu uczuciowego związku Orfeusza i Eurydyki. Świat ludzki i boski - istotny w tej operze - jest właściwie nieobecny. Zadziwiająco dobre są jakość dźwięku i poziom wykonawczy. Krystian Adam Krzeszowiak śpiewa tak, by nadać Orfeuszowi czaru boskości połączonego z ludzkimi