Rok 2017 obfitował w polskim teatrze w nagłe zwroty akcji, zaskoczenia i długie oczekiwania na rozwiązanie konfliktów personalnych - pisze Bartosz Rosenberg w Magazynie O.pl.
Niewiele cokolwiek z tego wszystkiego wynikło, nie przyniosło rozładowania nagromadzonych napięć - pozostawiając widzów i środowisko teatralne w okopach - ciągle podzielonych, okładających się pięściami. Dramat - pisany jak gdyby ręką Samuela Becketta i Harolda Pintera. Wyodrębnijmy zatem najważniejsze punkty kulminacyjne ich dzieła. 1. My Dyrekcja Teatru Powszechnego w Warszawie zaprosiła do współpracy Olivera Frljicia. Kontrowersyjny chorwacki artysta wyreżyserował "Klątwę" na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego. Spektakl opowiadał o wyzbyciu się lęku przed władzą, także tą kościelną, ukazując przede wszystkim obraz współczesnej religijności. Frljić wzburzył część widowni między innymi sceną ukazującą seks oralny z figurą Jana Pawła II, która w zamyśle reżysera miała być oskarżeniem duchowieństwa o niereagowanie na przypadki pedofilii w Kościele. Teatr Powszechny zyskał miano oblężonej twierdzy, pod którego