EN

5.09.2009 Wersja do druku

Podsumowanie Gdańskiego Festiwalu Tańca

I Gdański Festiwal Tańca podsumowuje Magdalena Hajdysz w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

Pierwsza edycja Gdańskiego Festiwalu Tańca wypadła średnio - głównie przez nazbyt rozbudowany, a nie do końca "treściwy" program i niedociągnięcia organizacyjne Na tle swoich poprzedników, takich jak Gdańska Korporacja Tańca, GFT wzbudził podziw rozmachem i różnorodnością spektakli. Wymaga on jednak zmian w strukturze, aby nie stał się workiem, do którego można wrzucić wszystko, co jest pod ręką. Pomysł prezentacji zwycięskich projektów konkursu "rezydencja/premiera 2009" miał dobre strony - młodzi twórcy mogli pokazać się pod szyldem festiwalu z doborowym towarzystwem z kraju i ze świata. Jednak niski poziom tegorocznej edycji konkursu zaniżył poziom festiwalu. Organizatorzy podzielili festiwal na bloki, mające uporządkować rozbudowany program, jednak podział ten odbył się jedynie na papierze. Poszczególne spektakle, mające korespondować ze sobą w ramach jednego bloku (np. Trójmiejska Korporacja Tańca) przetykane były występami innych

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Podsumowanie Gdańskiego Festiwalu Tańca

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 208 online

Autor:

Magdalena Hajdysz

Data:

05.09.2009

Festiwale