Prawosławne kolędy i pastorałki śpiewane po polsku, białorusku, rosyjsku i ukraińsku można było usłyszeć w niedzielę na koncertach w kilku miejscach w Podlaskiem. Prawosławne kolędowanie to wciąż żywa tradycja w regionie.
Prawosławni w regionie obchodzą święta Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli trzynaście dni po katolikach. Tradycyjnie kolędują od pierwszego dnia świąt, czyli 7 stycznia. Koncerty - jak mówią organizatorzy - mają wydłużyć ten okres kolędowania. Kolęda jako forma muzyczna przywędrowała do prawosławia z Zachodu stosunkowo niedawno, bo w XVII wieku. Ludność prawosławna, zwłaszcza słowiańska, bardzo szybko się do niej przekonała. Duchowni zwracają uwagę, że kolęda nie jest pieśnią liturgiczną, a ludową formą wysławiania Boga, która w prosty sposób tłumaczy ludziom narodzenie Jezusa, a częścią świętowania Bożego Narodzenia jest właśnie kolędowanie. "To bardzo bogata i bardzo dobra tradycja, którą należy kultywować" - mówił ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub, gdy kilka dni temu w katedrze prawosławnej w Białymstoku kolędy wykonywały chóry i wokalne zespoły z miejscowych