Choć festiwal Ars Cameralis oficjalnie dobiegł końca, nadal można oglądać w Katowicach kilka wystaw, które po sobie pozostawił. Jedną z nich, poświęconą twórczości Krystiana Lupy, zainstalowano w kamienicy przy Mariackiej 10. Miejsce na wystawę "Krystian Lupa - work in progress" wybrano idealne - pisze Iwona Sobczyk w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Pejzaż odrapanych ścian opustoszałej kamienicy przy Mariackiej 10 (która kilka tygodni temu była sceną pamiętnej instalacji "Marzyciele") pewnie przypadłby artyście do gustu. - Surowe wnętrze tej kamienicy świetnie wpisuje się w estetykę przestrzeni, które tworzy Lupa. On sam wręcz szuka takich miejsc. Efektem tych poszukiwań są także wykonywane przez niego zdjęcia, które prezentujemy na wystawie - mówi Agnieszka Turek-Niewiadomska, kuratorka wystawy. Powinni ją konieczne zobaczyć wszyscy, którzy oglądali któryś z dwóch spektakli Lupy pokazanych podczas festiwalu, bo doskonale dopełnia obraz wszechstronnego talentu ich twórcy - reżysera, scenografa, autora scenariuszy teatralnych i opracowań muzycznych oraz utalentowanego grafika. Na wystawie prezentowane są projekty scenograficzne Lupy (ewoluujące od szkiców do szczegółowych rysunków), elementy gotowej scenografii do "Mistrza i Małgorzaty" oraz fragmenty tekstów i grafiki stanowiące nierzadko