Pewnego razu stół,/na którym piszę wiersze, /dwie pary botów wzul/i pobiegł sobie w dół/z piątego piętra na pierwsze. (...) miesiąc nazywał się luty,/ a luty jest zimny i śliski - tak rozpoczął opowieść „O stole, który uciekł do lasu" Stefan Themerson. Płocczanin, absolwent Gimnazjum im. Władysława Jagiełły, niedoszły fizyk, skończony artysta, o którym Toeplitz pisał, że jest „najzdolniejszym polskim awangardzistą" urodził się 25 stycznia 1910 roku. Zanim Muzeum Mazowieckie zaprosi zwiedzających do sali upamiętniającej twórczość Stefana i jego żony, Franciszki, w Płockim Ośrodku Kultury i Sztuki można oglądać wystawę przygotowaną z okazji 111. urodzin wyjątkowego pisarza.
16.02.2021, 16:33
Wersja do druku