Kilka wieści ze świeżo wyremontowanego płockiego teatru - termin pierwszej w nowoczesnym gmachu premiery, "Operetki" Gombrowicza, został przesunięty z 20 stycznia na początek lutego. I już wiadomo, jak będzie wyglądał wielki finał!
Dyrektor Teatru Dramatycznego Marek Mokrowiecki zdecydował się przesunąć termin zapowiadanej już premiery o dwa tygodnie. - Chodzi o kwestie techniczne, oświetlenie, akustykę - tłumaczy. - Po remoncie mamy do dyspozycji skomplikowane urządzenia, wolimy wszystko dokładnie przećwiczyć i w momencie premiery mieć ich obsługę w jednym palcu. Drugie życie płockiego teatru zacznie się więc z początkiem lutego. Zaplanowano aż dwa terminy premiery - 2 i 3 lutego. Istniała bowiem obawa, że widownia nie pomieści wszystkich, którzy będą chcieli obejrzeć sztukę, a przy okazji gmach wyremontowanego od podstaw teatru. Dyrektor Mokrowiecki ma już gotową listę wszystkich szacownych gości, biletów dla miłośników Gombrowicza także nie powinno zabraknąć. Samo przedstawienie będzie dla zespołu i jego dyrektora wielkim sprawdzianem. Czy odnajdą się w nowym, supernowoczesnym budynku? Czy przed kasami ustawią się kolejki płocczan żądnych teatralnych po