EN

21.08.2023, 08:46 Wersja do druku

Płock. Jerzy Stuhr, odbierając nagrodę na Big Festivalowski: tu zacząłem filmy kręcić

Tu zacząłem filmy kręcić – wspominał Jerzy Stuhr, odbierając w niedzielę wieczorem w Płocku (Mazowieckie) podczas gali zakończenia drugiego festiwalu sztuki pozytywnej Big Festivalowski nagrodę za całokształt twórczości. Jestem bardzo wzruszony – mówił aktor i reżyser.

fot. mat. organizatora

Big Festivalowski, którego pierwsza odsłona odbyła się w 2022 r., inspirowany jest komedią z 1998 r. "Big Lebowski" braci Joela i Ethana Coenów, której głównym bohaterem jest Jeffrey "The Dude" Lebowski.

W trakcie pierwszej odsłony Big Festivalowski nagrodę za całokształt twórczości – dywan, który jest odniesieniem do filmu braci Coenów, odebrał reżyser i scenarzysta Marek Koterski. W tym roku nagrodę przyznano Jerzemu Stuhrowi.

"Naprawdę jestem wzruszony, że to się właśnie tu dzieje, że po raz pierwszy w życiu, moim zawodowym, pierwszy klaps miałem w Płocku. Tu zacząłem filmy kręcić" – powiedział aktor i reżyser podczas gali kończącej drugi festiwal sztuki pozytywnej Big Festivalowski.

"Pierwszy film był właśnie tutaj w Płocku. Rodził się mój syn Maciej, 1975 r., a ja byłem w Płocku. Pracowałem z Krzysztofem Kieślowskim. I jestem dzisiaj znowu" – kontynuował Stuhr, nawiązując do filmu "Blizna" z jego udziałem.

"Jestem bardzo wzruszony, naprawdę. Na tym dywaniku się położę. Dzięki, dzięki serdeczne" – mówił Stuhr, któremu publiczność zebrana w sali koncertowej płockiej szkoły muzycznej zgotowała owację na stojąco. Wcześniej, w trakcie trzydniowego cyklu Big Festivalowskich wydarzeń, odbył się pokaz filmów w reżyserii i z udziałem aktora.

W programie tegorocznego festiwalu sztuki pozytywnej, w którym uczestniczyło kilkudziesięciu aktorów, reżyserów i twórców komediowych, oprócz seansów kinowych, znalazły się też m.in. gala stand-up, warsztaty tematyczne, w tym aktorskie, komediowego pisania i foto.

Ponadto nową wystawę przygotowało Muzeum Memów, które w płockim Novym Kinie Przedwiośnie otwarto w ubiegłym roku w trakcie pierwszej edycji, jako pierwsze w Europie i drugie na świecie po Hongkongu. Nie zabrakło oczywiście Pokazu Mody – Szlafroki i projekcji filmu "Big Lebowski".

Wydarzeniami był też m.in. "Paddington" z 2014 r. w reżyserii Paula Kinga z ukraińskim dubbingiem, w którym głosu tytułowemu bohaterowi użyczył Wołodymyr Zełenski, obecny prezydent Ukrainy, i improwizowany spektakl "Dramat 30-latki" Klubu Komediowego z udziałem ASZdziennik. Odbywały się też otwarte spotkania z twórcami, a gośćmi byli m.in. Piotr Cyrwus i Szymon Majewski.

Pomysłodawcą i twórcą Big Festivalowski jest reżyser Aleksander Pietrzak, który urodził się w Płocku w 1992 r. Jest on absolwentem, a obecnie także wykładowcą Warszawskiej Szkoły Filmowej. Jako reżyser i scenarzysta jest twórcą m.in. takich filmów, jak: "Mocna kawa wcale nie jest taka zła" z 2014 r., "Ja i mój tata" z 2017 r., "Juliusz" z 2018 r. i "Czarna owca" z 2021 r.

Aleksander Pietrzak należy do Stowarzyszenia Filmowców Polskich, a od 2022 r. jest tam członkiem zarządu głównego.

Partnerami drugiej odsłony Big Festivalowski byli: Urząd Miasta Płocka, samorząd Mazowsza i Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki im. Themersonów, a także płockie Muzeum Mazowieckie.

Źródło:

PAP