"Płatonow" w reż. Adama Orzechowskiego w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Wiesław Kowalski w serwisie Teatr dla Was.
Z "Płatonowem", będącym zaledwie uwerturą do dramaturgicznej twórczości Czechowa, w teatrze zawsze był kłopot. Nie jest bowiem łatwo zrobić spektakl przenikliwy, mądry i precyzyjny z materii literackiej, w której widać wyraźnie brak kondensacji, niedoskonałość formy, miejsca nie wypełnione treścią i niejasne, zagubione w wielości wątków, motywów i ich odcieni. Młodzieńczy dramat Czechowa to rzeczywiście sztuka chaotyczna, rozwichrzona, mało klarowna i nie do końca czytelna. Przede wszystkim jest zbyt długa i pełna tropów mogących prowadzić na interpretacyjne manowce. To ani wielka tragedia, ani też specjalnie zabawna komedia. Jednak pomimo wielu dramaturgicznych błędów dialogi w "Płatonowie" mienią się różnorodnością barw, które trzeba skrupulatnie odczytać, zinterpretować i zanalizować. Tylko wtedy sztuka może zyskać właściwy sens, znaleźć motywacje dla samotnych, zgorzkniałych i zagubionych bohaterów. Inaczej rozpadnie się