Miejsce dwunastu apostołów zajęło tego wieczoru przy stole dwunastu współczesnych mężczyzn. A teatralna sala zamieniła się w... katakumby - o czytaniu performatywnym "Ufam Tobie", przygotowanym przez Marcina Libera na podstawie reportażu Romana Daszczyńskiego i Pawła Wiejasa "Grzech ukryty w Kościele" i zaprezentowanym w Teatrze Ósmego Dnia pisze Ewa Obrębowska-Piasecka na portalu Poznań.pl.
Czytania performatywne to forma coraz bardziej popularna na polskich scenach. Nie mamy w niej do czynienia z "pełnymi" spektaklami, ale raczej czymś w rodzaju szkiców, nawiązujących do prób stolikowych. Te szkice stają się jednak ostatnio coraz bardziej rozbudowane inscenizacyjnie, coraz bardziej świadome swojej gatunkowej odrębności. Teoretycznie może na ich bazie powstać pełne teatralne dzieło, ale praktycznie coraz częściej okazuje się, że one same są już dziełami pełnymi, a ich największa siła tkwi właśnie w owej szkicowości, że, broń Boże, nie należy już niczego "domalowywać". "Ufam Tobie" to znakomity przykład takiego właśnie "skończonego" czytania, bardzo precyzyjnie przygotowanego przez autorkę adaptacji Małgorzatę Sikorską-Miszczuk i reżysera Marcina Libera oraz bardzo przejmująco "oddanego" (bo nie da się napisać "zagranego") przez aktorów. Katakumby w teatrze Nad salą Ósemek dominuje powiększony niemal na całą ścian�