"Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam" Remigiusza Grzeli w insc. Zbigniewa Brzozy z Teatru Studio w Warszawie w Teatrze Atelier w Sopocie. Pisze Wiesław Kowalski w Teatrze dla Wszystkich.
Sopocki Teatr Atelier na swojej scenie prezentuje latem nie tylko recitale popularnych aktorów, którzy mają w swoim repertuarze piosenki jego patronki Agnieszki Osieckiej, ale zaprasza również małe formy teatralne, takie jak monodramy czy kameralne sztuki małoobsadowe. W lipcu na zaproszenie André Hübnera-Ochodlo doszło do prezentacji spektaklu "Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam", będącego w stałym repertuarze Teatru Studio. Prezentacja monodramu opartego na scenariuszu Remigiusza Grzeli, wyreżyserowanego przez wcielającą się w rolę tytułowej bohaterki Ewę Błaszczyk, była moim kolejnym spotkaniem z tym spektaklem, który wcześniej widziałem na dużej scenie warszawskiego teatru. Muszę przyznać, że niewielka scena przy sopockiej plaży znakomicie posłużyła wszystkim założeniom inscenizacyjno-interpretacyjnym i była tym razem doświadczeniem szczególnym i wyjątkowym, bo zwielokrotniła intymność wszystkich zwierzeń. Mam wrażenie, że tekst