EN

11.02.2023, 09:34 Wersja do druku

Paweł Dobrowolski, dyrektor Nowych Epifanii: hasło tegorocznego festiwalu pochodzi z Psalmu XLI

Jest to festiwal wielkopostny, interdyscyplinarny, a jego tegoroczne hasło brzmi "Otchłań przyzywa otchłań"; są to słowa z Psalmu XLI w tłumaczeniu Wiktora Gomulickiego. Festiwal będzie się odbywał w dniach od 22 lutego do 2 kwietnia - mówi PAP dyrektor Festiwalu Nowe Epifanie Paweł Dobrowolski.

fot. Monika Stolarska/mat. teatru

Polska Agencja Prasowa: Jak brzmi hasło 14. Festiwalu Nowe Epifanie, skąd zostało zaczerpnięte i kiedy ten festiwal się odbędzie?

Paweł Dobrowolski: Nasz festiwal tradycyjnie odbywa się w okresie Wielkiego Postu, między Środą Popielcową a Niedzielą Palmową. W tym roku wypada to pomiędzy 22 lutego a 2 kwietnia.

Jest to festiwal wielkopostny, interdyscyplinarny, a jego tegoroczne hasło brzmi "Otchłań przyzywa otchłań". Są to słowa z Psalmu XLI w tłumaczeniu Wiktora Gomulickiego. To psalm, który pewnie część z nas kojarzy ze słów pieśni pierwszokomunijnej: "Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże". Oczywiście to tylko początek tego Psalmu, gdyż jego dalsza część zawiera bardziej mroczne i niepokojące fragmenty.

Werset "Otchłań przyzywa otchłań — więc nawałnicą wściekłą, / Na moje serce spadło udręczeń całe piekło" wydał nam się tym razem wyjątkowo inspirujący i atrakcyjny, by uczynić go hasłem 14. Festiwalu Nowe Epifanie i zaprosić artystów do podjęcia tematu otchłani przez spektakle, koncerty, różnorodne wydarzenia artystyczne.

Jak zwykle przygotowali państwo bogaty program teatralny. Zapytam, co widzowie będą mogli obejrzeć.

Widzowie zobaczą w tym roku pięć propozycji teatralnych, z czego cztery to premiery przygotowane specjalnie na nasz festiwal. Pierwszą z nich są "Goście Wieczerzy Pańskiej" w reż. Tomasza Fryzła. To przedstawienie powstało na podstawie filmu i scenariusza Ingmara Bergmana pod tym samym tytułem.

Ten spektakl będziemy od 24 lutego pokazywać w Nowym Teatrze w Warszawie. Wystąpią w nim Mariusz Bonaszewski, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, Wojciech Kalarus i Marek Kalita, którzy będą wcielać się w postaci znane z filmu Bergmana, stawiając pytania o świat opuszczony przez Boga. Spektakl ukazuje, iż nadzieje związane z Bogiem, które kiedyś stanowiły fundament, w tej chwili zostały zachwiane i pozostawiły człowieka w pustce. Przedstawienie opowiada też o tym, czym tę pustkę człowiek stara się wypełnić. To teatralna medytacja o tym, czym ludzie zapełniają pustkę w świecie pochrześcijańskim.

Kolejną propozycją premierową będzie "Macocha" w reż. Błażeja Biegasiewicza. To spektakl przygotowany w Teatrze Polskim w Poznaniu. Zaprezentujemy go gościnnie 9 i 10 marca w siedzibie Komuny Warszawa przy ul. Emilii Plater 31.

Reżyser w tym spektaklu przygląda się fenomenowi macoch; próbuje wydobyć je z piekła stereotypów kulturowych i społecznych. Figury macoch są tu obserwowane i analizowane z perspektywy bardzo osobistej, ponieważ Błażej Biegasiewicz, co sam podkreśla, jest pasierbem. Chciał poprzez swoją wypowiedź teatralną wydobyć figurę macochy z piekła uprzedzeń. W przedstawieniu przygląda się różnym kliszom, czerpie z baśni, popkulturowych historii.

Trzecią premierą będzie "Tęsknica" w reż. Pameli Leończyk - spektakl, który powstaje w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Jest to opowieść o utracie, o wygnaniu - o mieście na Dolnym Śląsku, Wygańcicach Żytwawskich, które zniknęło z mapy wskutek decyzji pewnej kopalni. Jednak tęsknota za tym miejscem pozostała w mieszkańcach i oni kultywują tę utratę, tę pustkę po ich domu.

To przedstawienie pokazane zostanie 18 i 19 marca.

Kolejną premierą warszawską będzie bardzo współczesna interpretacja, wręcz parafraza, "Boskiej Komedii" Dantego wyreżyserowana przez Werę Makowskx. To przedstawienie pt. "Inferno" zostało zrealizowane w Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie i miało swoją premierę w listopadzie jako dyplom reżyserski.

"Inferno" pokażemy 24 i 25 marca w TR Warszawa. Jak wspomniałem, jest to próba przepisania "Piekła" Dantego na świat nowych mediów, internetu. Próba spojrzenia na media społecznościowe i internet jako na otchłań, która człowieka pochłania rozmywając jego tożsamość.

To są te cztery premiery, które są rezultatem Laboratorium Nowych Epifanii, czyli letniego warsztatu, który już od kilku lat organizujemy dla twórczyń i twórców teatralnych. A plon ich prac prezentujemy podczas festiwalu.

A jaki będzie piąty spektakl?

Obok tych premier 2 kwietnia w siedzibie Komuny Warszawa pokażemy gościnnie spektakl "Arianie" z Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Przedstawienie w reż. Beniamina Bukowskiego to próba przyjrzenia się niezwykle barwnej, ciekawej intelektualnie i duchowo grupie Braci Polskich, która w pewnym momencie uznana została przez Kościół katolicki za herezję i trafiła do otchłani.

Bukowski, autor tekstu i reżyser spektaklu, pokazuje jej niezwykłą żywotność, rozbudzenie duchowe i intelektualne oraz to, jak Bracia Polscy wpisywali się w XVI- i XVII-wieczną rzeczywistość Rzeczypospolitej.

Co poleci pan w nurcie muzycznym festiwalu?

Koncerty muzyki dawnej i tradycyjnej to coś, z czego jesteśmy szczególnie dumni, gdyż to one najpełniej spełniają obietnicę zawartą w nazwie naszego festiwalu i tchną wręcz epifanicznym pięknem. W tym nurcie przygotowaliśmy trzy koncerty, głównie artystów od wielu lat współpracujących z Festiwalem Nowe Epifanie. Ceniony wykonawca Adam Strug zaśpiewa 4 marca w Kościele Ewangelicko-Reformowanym "Pieśni z otchłani". Będzie to koncert złożony z pieśni o piekle i pieśni o pokucie. Natomiast równie dobrze znana odbiorcom festiwalu Maria Erdman wraz ze Zbigniewem Pilchem zaprezentują 17 marca w tym samym kościele nowy program pt. "Testament", na który złożą się muzyczne wykonania utworów, m.in. Carla Philippa Emanuela Bachsa, Domenica Cimarosy i Franza Schuberta.

Po raz pierwszy zaprosiliśmy zespół Vox Imaginaria, który 1 kwietnia wykona specjalnie przygotowany na nasz festiwal koncert muzyki schyłku średniowiecza pt. "Deduto sey. Świat jako otchłań". Smaczkiem dla publiczności może być to, że odbędzie się on w Muzeum Narodowym w Warszawie, w niezwykłej przestrzeni Galerii Sztuki Średniowiecznej.

Na Festiwalu Nowe Epifanie nie może zabraknąć nurtu plastycznego? Co pan poleci?

Od kilku lat podczas festiwalu pokazujemy prace artystów tworzących w nurcie sztuk wizualnych. W tym roku zaprezentujemy w galerii Prześwit przy ul. Freta 39 wystawę połączoną z performansem i dyskusją. Całość nosi tytuł "Heretyczki", a kuratorem tych wydarzeń jest Dawid Zalesky, który do współpracy zaprosił artystkę wizualną Elżbietę Szurpicką oraz aktorkę Beatę Passini.

Jest to instalacja artystyczna, która porusza temat kobiet heretyczek. Tych, które na pewnym etapie życia zostały wtrącone w otchłań lub wykluczone ze wspólnoty. Przyglądać się będziemy życiu i działalności takich postaci, jak Joanna d'Arc, Maria Franciszka Kozłowska, Helena Bławatska i Simone Weil. A nawet Faustyna Kowalska, która zanim została ogłoszona świętą, była traktowana z dużą podejrzliwością i dystansem. Kobiety, którym oddaje głos nasza instalacja artystyczna, uważane były za szalone, a ich nauczanie za heretyckie, choć z czasem część z nich została ogłoszona świętymi i zdobyła uznanie społeczne.

Dyskusję i performans na żywo będzie można obejrzeć w galerii Prześwit 23 marca. A wystawa i rejestracja filmowa tego performansu dostępne będą dla publiczności od 24 do 26 marca.

Myślę, że warto wsłuchać się w ich głos i zastanowić, dlaczego tradycja katolicka chciała umieścić je w najgłębszych kręgach piekła.


Nowe Epifanie to interdyscyplinarny festiwal, którego podstawowym celem jest poszukiwanie nowych, współczesnych epifanii piękna oraz inicjowanie twórczego dialogu artystów z tradycyjną sztuką religijną w duchu "Listu do artystów" Jana Pawła II.14. Jego organizatorem jest Centrum Myśli Jana Pawła II. Więcej informacji i pełny program festiwalu znaleźć można na stronie: www.noweepifanie.pl.

Źródło:

PAP