"Out" w choreogr. Izadory Weiss Bałtyckiego Teatru Tańca w Operze Bałtyckiej w Gdańsku. Pisze Barbara Kanold w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
Zespół baletowy Opery Bałtyckiej przemianowany niedawno w Bałtycki Teatr Tańca zaprezentował 21 maja, według zapowiedzi, pierwszy, nowy spektakl. Dla każdego, kto zna reguły przynależne teatrowi tańca taką zapowiedzią była już poprzednia premiera, "Chopinart", szczególnie jej część zrealizowana przez Emila Wesołowskiego. (...) Jest to dwudziestokilkuosobowy zespół, ambitny i utalentowany. O sporym potencjale artystycznym, na razie jeszcze bardzo nierówny pod względem umiejętności. Pracujący jednak bardzo intensywnie, a jego ambicje znajdują już pewne odzwierciedlenie na scenie. Widać, że ci młodzi ludzie bardzo chcą tańczyć. Powinni jeszcze sporo popracować nad plastyką ruchu, nad spięciami ciała. Porównując poprzednie spektakle ("4&4" i "Eurazję"), muszą budować swoją formę i technikę, poszerzać umiejętności aktorskie. Dobrze uwydatniło się to w spektaklu "Romeo i Julia", który oceniam najwyżej spośród zrealizowanych przez Isad