"Zabójstwo przy Rue Morgue" w reż. Macieja Masztalskiego Grupie Artystycznej Ad Spectatore we Wrocławiu. Pisze Jarosław Klebaniuk w portalu wywrota.pl.
W kryminalnym spektaklu według opowiadania Edgara Alana Poe udało się Maciejowi Masztalskiemu zastąpić napięcie wokół nierozwiązanej zagadki morderstwa napięciem mięśni jarzmowych widzów. Godzina nieprzerwanej, zróżnicowanej zabawy odbywa się w towarzystwie kurtyzan i z rajem dla miłośników trunków w tle. Nawet małpa na tym przyjęciu dostaje małpiego rozumu. Spektakl zaczyna się od rymowanej sceny, w której domniemany prokurator próbuje konfiskować i karać w ramach cenzurowania nieobyczajnych treści dramatycznych. Jednak to tylko teatr w teatrze, nie ostatni tym razem. Rzeczywista fabuła - próba rozwiązania zagadki kryminalnej przez trzech przyjaciół - byłaby zbyt nikła, żeby stworzyć porywające przedstawienie. Została więc zaopatrzona w szereg zaskakujących apendyksów. Mała przestrzeń, na jakiej toczy się akcja ponownie zamienia się w scenę, na której detektywi próbują amatorsko swych sił w teatralnej inscenizacji - tym razem k