Na olsztyńskiej filharmonii stanął ogromny talerz satelitarny do transmisji premierowych przedstawień z Metropolitan Opera
W Nowym Jorku będzie godz. 12.55, gdy widzowie Metropolitan Opera zasiądą w swoich fotelach. Koncert o tej porze to ukłon nowojorskich artystów w stronę europejskiego widza, dla którego organizuje się, a następnie transmituje przez satelitę koncerty operowe. Dzięki temu melomani na Starym Kontynencie mogą wieczorem wybrać się do sali multipleksu czy filharmonii, by zobaczyć na "żywo", choć na ekranie, muzyczne wydarzenie. Do tego grona wkrótce dołączą olsztynianie. A to za sprawą talerza satelitarnego, który właśnie został zamontowany na dachu Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie. - Jest to jeden z największych [ma prawie trzy metry - red.] odbiorników tego typu w Olsztynie, jeśli nie największy - mówi Krystian Kędra, kierownik dystrybucji i logistyki firmy Corab, montującej system potrzebny do odbioru przekazu zza oceanu. - Jego wielkość jest związana z nieco słabszym sygnałem z satelity Intelsat, który dostarczy obraz i dźwięk z Me