EN

20.10.2023, 08:10 Wersja do druku

Olsztyn. „Pięć i pół człowieka” na scenie Olsztyńskiego Teatru Lalek - premiera w sobotę

Spektakl "Pięć i pół człowieka" o miłości w brutalnych wojennych czasach przygotowują aktorzy Olsztyńskiego Teatru Lalek. Premiera sztuki w reżyserii Andrzeja Bartnikowskiego, która jest wystawiana na scenie dla dorosłych, odbędzie się w sobotę.

fot. Jarek Poliwko - Poliwko Fotografia - ART3H Studio / mat. teatru

Jak powiedział PAP dyrektor Olsztyńskiego Teatru Lalek i reżyser przedstawienia Andrzej Bartnikowski, "Pięć i pół człowieka" to spektakl o miłości w trudnych czasach. "Ta historia zaczyna się od czasów wojny polsko-bolszewickiej a kończy w czasach powojennych. Najważniejszym wydarzeniem w historii głównego bohatera jest miłość do żydowskiej dziewczyny w czasie okupacji, czyli najgorszym możliwym momencie"- wyjaśnił.

Jak mówił Andrzej Bartnikowski, główny bohater opowiada swoją historię przez pryzmat grobów, które są przy jego domu. Życie mężczyzny jest nierozerwalnie związane z historiami ludzi, pochowanych w przydomowym ogrodzie.

"Głównym wątkiem jest historia wielkiej miłości, która naznaczyła całe jego życie. Gdy poznajemy bohatera wydaje się on osobą pozbawioną serca i wszelkich uczuć, osobą, której wszyscy się boją i przed którą uciekają. A później podążając za bohaterem odkrywamy jego losy. Widzimy, że jedyną siłą, która rządzi jego życiem jest miłość" - podkreślił reżyser.

Spektakl będzie wystawiany na scenie dla dorosłych. "To ważna scena w Olsztyńskim Teatrze Lalek. Przy jej pomocy pokazujemy, że nasz teatr nie jest tylko dla małych widzów. Dla aktorów to szansa na innego rodzaju zadania, co jest ważne dla ich rozwoju i budowania przez nich warsztatu. Dla widzów także jest to ciekawe, by zobaczyć teatr który opowiada historie dla dorosłych i posługuje się innymi środkami niż środki realizmu psychologicznego" - dodał Bartnikowski.

Jak przekazał Olsztyński Teatr Lalek, sztuka "Pięć i pół człowieka" opowiada historię Stacha i Sary, których losy, i przede wszystkim losy ich młodzieńczej miłości, zderzają się z brutalną machiną historii. Sara jest dwudziestoletnią Żydówką. Stach jest siedemnastoletnim synem Komisarza, który kontraktuje świnie dla żydowskiego kupca. Zakochują się w sobie nawzajem, a w wyniku tej miłości rodzi się dziecko. Jednak szybko okazuje się, że ich życiowe plany zweryfikowane zostaną przez nadciągającą burzę przemocy, wywózek, napiętnowań, holocaustu, a potem – przez sowieckie "wyzwolenie".

Historia Stacha i Sary, porusza tym bardziej, że jest ona autentyczna – sztuka "Pięć i pół człowieka" napisana została na podstawie reportażu ze zbioru "Co się komu śni i inne historie" autorstwa Andrzeja Mularczyka.

Źródło:

PAP