EN

14.02.2014 Wersja do druku

Olsztyn. Dyrektor ingeruje w spektakl po protestacyjnym liście widza

Dyrektor olsztyńskiego Teatru Lalek po proteście kilku widzów zmienił antylerykalny ich zdaniem epizod w "Balladynie". Środowisko artystycznejest podzielone w ocenie jego postępowania.

Olsztyński Teatr Lalek dwa tygodnie temu obchodził 60-lecie powstania. Uświetnić ten jubileusz miał spektakl "Balladyna" w reżyserii Olega Żiugżdy. Na początku przedstawienia chwiejnym krokiem wchodzi postać w koloratce i wypija dwa kieliszki alkoholu. To właśnie ta scena wywołała sprzeciw niektórych widzów. Jeden z nich w liście do dyrektora Zbigniewa Głowackiego sugeruje, że to atak na księży, a artystom zarzuca, że mają "fobie na punkcie duchowieństwa". Nadawca dodaje również, że jest osobą czynnie uczestniczącą w życiu kulturalnym Olsztyna, a jego opinia może wpłynąć na to, że inni ludzie przestaną przychodzić do teatru. Dyrektor zapewnia, że spektakl nie ma takiej wymowy, o jakiej piszą widzowie. Jak mówi, teatr nie jest miejscem, które miesza się w światopoglądowe spory. Twierdzi też, że zbulwersowani odbiorcy, zamiast patrzeć na sztukę całościowo, zwracają uwagę tylko na jeden epizod. Mimo to zdecydował się zmienić kontrowe

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Olsztyn Nr 37

Autor:

Joanna Młotkowska

Data:

14.02.2014

Realizacje repertuarowe