EN

17.11.2023, 19:47 Wersja do druku

Odprawa posłów greckich

„Odprawa posłów greckich” Jana Kochanowskiego w reż. Macieja Wojtyszki w Teatrze Polskim w Warszawie. Pisze Rafał Turowski na swoim blogu.

fot. Marta Ankiersztejn / mat. teatru

Odprawę w liceum – jak chyba większość - „przerobiłem”, z grubsza przejrzawszy, a z bryka wypisując ewentualnie przydatne przy odpytywaniu tezy, cóż, traktowaliśmy ją jako jedną z lektur, więc wiadomo, że nudną, do tego napisaną mało komunikatywnym dla nastolatka językiem (o czym zresztą traktuje pierwsza scena tego nietuzinkowego spektaklu). Ciekawe, czy wiele się w tej sprawie zmieniło...

Choć transkrypcja Antoniego Libery nie jest przekładem dramatu na slang młodzieżowy (co pewnie byłoby wykonalne), to jednak dzięki niej ten liczący prawie 5 stuleci tekst ogromnie zyskał na komunikatywności, nie zawaham się napisać, że może robić wrażenie całkiem współczesnego thrillera politycznego, którego konsekwentną ilustracją były oglądane przez nas projekcje z TV Troja, które to projekcje wśród części publiczności mogą wywołać zrozumiałe emocje, jednak w tym szaleństwie jest i metoda, i sens.

Oglądamy prosty, czytelny i logiczny spektakl, którego głównym bohaterem jest tekst Kochanowskiego, bardzo sprawnie zagrany przez cały zespół, ta fraza fantastycznie aktorom służy, a szczególną uwagę, z powodu wyróżniającej się ekspresyjności (ale bynajmniej nie nadekspresyjności!), zwraca Kasandra Anny Cieślak.

Mam tylko prośbę do Dyrekcji - może udałoby się przenieść to przedstawienie z foyer? Nie tylko z powodu skromności miejsc siedzących, ale – przede wszystkim - płaskiej widowni, bo przede mną usiadł dryblas i za sprawą jego osoby miałem ograniczoną widoczność. Albo może jakoś zarządzić, żeby bardzo wysokich sadzać z tyłu? Dziękuję

Źródło:

www.rafalturow.ski/teatr

Link do źródła