EN

23.11.2022, 08:24 Wersja do druku

Ociekając złem

„Łaskawe" Jonathana Littella w reż. Mai Kleczewskiej w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Małgorzata Pabian z Nowej Siły Krytycznej.

fot. Przemysław Jendroska/mat. teatru

Maja Kleczewska po głośnym „Pod presją” powraca na katowicką scenę. „Łaskawe” w Teatrze Śląskim to wstrząsający obraz człowieka moralnie upadłego, oparty na kontrowersyjnej powieści Jonathana Littella.

Jej spektakl to zbiór reminiscencji z życia Maximilliana Aue (głównego bohatera) – byłego esesmana, który powraca do zdarzeń sprzed lat. Jak tłumaczy: „wspomina, aby sprawdzić, czy potrafi jeszcze cierpieć”. Przywołuje dzieciństwo i młodość, początki kariery i stopniowy jej rozwój, aż po upadek samego siebie, z którego uwolnić może go tylko śmierć. Początkowo wydaje się, że demony przeszłości prześladują go z powodu wojennych zbrodni i wyznawanej przez lata ideologii nienawiści, ale w toku kolejnych wspomnień dowiadujemy się o pozostałych grzechach bohatera: kazirodczej relacji z siostrą, nietypowych fantazjach seksualnych, nienawiści do matki, zakończonej brutalnym morderstwem. Kolekcja przewinień rozrasta się, bohater moralnie stacza się coraz bardziej, staje się bezwzględny i obojętny, aż w końcu wpada w obłęd. Choć na początku wojny miał w sobie jeszcze resztki sumienia, to z upływem lat każde kolejne zabójstwo – Żyda, współpracownika, członka rodziny – staje się chlebem powszednim. Wszystko, co robił, tłumaczył sobie: „to należało do moich obowiązków lub było konieczne”.

W prologu Roman Michalski, Stary Maximilian Aue, reasumuje swe życie jako odarte z dobra i jakichkolwiek wartości. W kolejnych scenach przypatruje się młodszej wersji siebie, czasem zastępując Mateusza Znanieckigo. Z tym, co wydarzyło się naprawdę, mieszają się jego sny i marzenia, będące świadectwem utraconej nadziei na szczęśliwe życie.
Spektakl utrzymany jest w pełnej napięcia atmosferze, którą budują także nastrojowa muzyka Cezarego Duchnowskiego i surowa scenografia Katarzyny Borkowskiej. Grający na żywo kwartet smyczkowy (Szymon Kolorz, Sebastian Smoleń, Marcin Ostrowski, Seweryn Kosiorowski) uzupełniają nagrania kompozycji organowych i fortepianowych. Na początku scenę zakrywają niczym kurtyna blaszane wrota, po otwarciu  na metalicznych płytach wyświetlane są obrazy krwi rozstrzelanych ofiar, ślady po kulach, czy napisy w charakterystycznej, gotyckiej czcionce, informujące o miejscu danej retrospekcji.

fot. Przemysław Jendroska/mat. teatru

W większości scen pomiędzy bohaterami przewijają się anonimowe ofiary nazizmu: ubrane na szaro, zmizerniałe postacie, na poły sennie tańczące, na poły wycieńczone – są niejako w tle, ale trudno nie zwrócić na nie uwagi. Co jakiś czas w reminiscencjach pojawiają się przeszywające zmysły głośne dźwięki rozstrzelań i pulsujące światło. Te dwa zabiegi mogłyby być oszczędniej stosowane.

Aktorsko wyróżniają się: Marcin Gaweł, grający nerwowego, nadgorliwego porucznika SS i Heinricha Himmlera; Grażyna Bułka (matka głównego bohatera) oraz Nina Zakharova (jego siostra). Z niezwykle trudną rolą Młodego Maximilliana Aue świetnie poradził sobie Mateusz Znaniecki, jego gra jest emocjonalna i autentyczna. Rewelacyjnie zbudowane są sceny dialogowe (dramaturgia: Damian Josef Neć): rozmowa Maximilliana z matką tuż przed tym, jak zostanie przez niego zamordowana; spotkania z wysoko postawionymi notablami III Rzeszy, podczas których toczy się słowna walka o pozycje i rację.

Ta teatralna wersja powieści Littella jest trudnym dla psychiki doświadczeniem, zostawiającym posmak okrucieństwa, obrzydzenia i rozpaczy. Z tego względu trudno zachwycić się „Łaskawymi” Kleczewskiej, tym bardziej, że spektakl trwa niemalże cztery godziny – taka dawka zła wstrząsa i przygnębia. W dzisiejszym świecie, pełnym problemów, niełatwo zanurzać się w kolejny obraz upadku człowieczeństwa, do czego zmuszają twórcy ostatniej premiery w Śląskim.

fot. Przemysław Jendroska/mat. teatru

Jonathan Littell
„Łaskawe”
tłumaczenie: Magdalena Kamińska-Maurugeon
adaptacja: Maja Kleczewska, Damian Josef Neć
reżyseria: Maja Kleczewska
premiera: 18 listopada 2022, Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach
występują: Grażyna Bułka, Karina Grabowska, Ewa Leśniak, Janina Rachoń, Hanna Salik, Violetta Smolińska, Kateryna Vasiukova, Nina Zakharova, Bartłomiej Błaszczyński, Piotr Bułka, Marcin Gaweł, Jerzy Głybin, Antoni Gryzik, Igor Karaszewski, Paweł Kempa, Wiesław Kupczak, Arkadiusz Machel, Roman Michalski, Michał Piotrowski, Borys i Leon Poniatowscy, Stanisław Rachoń, Maksymilian i Błażej Riedel, Dominik Salik, Hubert Skonieczka, Kamil Suszczyk, Marcin Szaforz, Artur Święs, Andrzej Warcaba, Zbigniew Wróbel, Mateusz Znaniecki; tancerze: Paweł Kozłowski, Antoni Kudelko, Szymon Michlewicz-Sowa, Andrzej Michalski, Adam Zuber, Dawid Sozański

Małgorzata Pabian – absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej, studentka sztuki pisania na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Pasjonatka literatury i teatru.

Źródło:

Materiał własny

Wątki tematyczne