Operowa część programu ESK obejmowała tylko "Zarzuela Show" na Stadionie Wrocław. Był to jeden z bardziej spektakularnych projektów organizowanych w mijającym roku - pisze Rafał Zieliński w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Przygotowania zaczęły się w 2013 roku: wybrane w konkursie zespoły brały udział w warsztatach zarzueli z instruktorami z Hiszpanii. Potem, prócz nich, na scenie pojawili się artyści z Madrytu i San Sebastian, soliści naszej Opery, tuzin chórów i zespołów wokalnych, trzy orkiestry i osiem grup tanecznych. Była wielka estrada, imponująca scenografia, jeźdźcy konni i muzyka z "Carmen". Sztukę przygotowali m.in. reżyserowie i choreografowie z Polski i Hiszpanii, całością kierowała była dyrektor Opery Wrocławskiej Ewa Michnik. Nie można mieć zastrzeżeń o poziom artystyczny, szczególnie, jeśli przypomnimy sobie fantastyczną Kate Aldrich w roli Carmen. No i idea ESK zrealizowana została w stu procentach: to był międzynarodowy, specjalnie stworzony projekt, który angażował też pasjonatów-amatorów, a niskie ceny biletów przyciągnęły wiele osób. Także tych, którzy budynek Opery znają z zewnątrz, więc i rolę edukacyjną "Zarzueli" trzeba doc